Rosjanie nagrali skradzionym telefonem szabrowanie ukraińskich domów. Nie wiedzieli, że…

Maksym SłomskiSkomentuj
Rosjanie nagrali skradzionym telefonem szabrowanie ukraińskich domów. Nie wiedzieli, że…
Od początku inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę w lutym tego roku sporo mówi się o plądrowaniu przez Rosjan prywatnych mieszkań. Rosjanie wywożą z Ukrainy na potęgę konsole, telefony, pralki, a nawet maszyny rolnicze. Skala bulwersującego procederu jest gigantyczna. Najnowsza historia związana z praktykami rosyjskiej armii dotyczy skradzionego smartfona, za pomocą którego najeźdźcy postanowili uwieczniać szabrowanie kolejnych domostw. Nie wyglądający na zbyt bystrych wojacy nie zorientowali się, że wszystkie zarejestrowane nagrania lądują w chmurze prawowitej właścicielki urządzenia.

Czytaj także: Rosjanie ukradli z Ukrainy pojazdy rolnicze. Ukraińcy zdalnie je unieruchomili

Rosyjscy okupanci ukradli smartfon i nagrali prawdziwe oblicze swojej armii

Grupa rosyjskich żołnierzy za pomocą skradzionego smartfona nagrywała plądrowanie kolejnych domostw w wiosce Cyrkuny w obwodzie charkowskim. Z jakiegoś powodu złodzieje nie byli w stanie odłączyć synchronizacji danych z telefonu z kontem w chmurze, należącym do okradzionej Ukrainki. Być może pierwszy raz widzieli smartfon? A może po prostu nie zaprzątali sobie głowy takimi detalami? Zapewne nigdy się nie dowiemy. Ważne, że o ich poczynaniach dowiedział się cały świat.

Zobacz również: Rosyjski żołnierz ukradł Sony PS4 Ukraińcowi i prosi go mailowo o hasło do konta

Filmy w sieci umieściła ukraińska policja, poinformowana o zajściu przez właścicielkę skradzionego urządzenia. Kobieta przebywająca obecnie poza granicami Ukrainy ze zdziwieniem zauważyła, że w aplikacji Zdjęcia Google pojawiają się coraz to nowe zdjęcia i filmy. Widoczni na nich rosyjscy żołnierze, czy raczej: złodzieje, pili alkohol, żartowali i okradali budynki we wsi Cyrkuny.

Szef wydziału śledczego policji obwodu charkowskiego Serhij Bołwinow przekazał mediom, że udało się ustalić tożsamość trzech przestępców. Mężczyźni pochodzą z Moskwy, Kurska i Niżnego Nowogrodu.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podaje, że z przechwyconych rozmów wynika, że Rosjanie kradną z ukraińskich domów nawet pamiątkowe magnesy przyczepiane do lodówek. Oprócz tego ich łupem pada w zasadzie wszystko, co przedstawia jakąkolwiek wartość.

Źródło: Facebook

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.