Nie od dziś wiemy, że rosyjskie poczucie humoru należy do najdziwniejszych. Oto kolejna porcja rzeczy, które mogły wydarzyć się tylko w tym kraju.
Rosja jest jednym z kilkudziesięciu krajów, gdzie Apple oficjalnie dystrybuuje swoje najnowsze sprzęty już w dniu oficjalnej premiery. No i przede wszystkim jest to symbol prestiżu, jak praktycznie wszystko, co posiada na tyle znaczek nadgryzionego jabłka. Takim obiektem pożądania jest obecnie iPhone XS, który stał się celem zakupowym pewnego pomysłowego obywatela Rosji.
Do salonu autoryzowanego dystrybutora sprzętów Apple w tym kraju – re:Store – przybył mężczyna, który wraz z grupą kilku znajomych przyniósł do sklepu… wannę. I bynajmniej nie mamy tutaj do czynienia z ekipą remontową, która ma zapewnić obsłudze luksusowe warunki. Wręcz przeciwnie – ten łazienkowy mebelek stał się przedmiotem zguby jednego z pracowników.
Okazało się bowiem, że wanna została wypełniona monetami – w jej wnętrzu znalażło się około sto tysięcy rubli, czyli mniej więcej 1400 dolarów, a tyle potrzeba do zakupu iPhone XS w wersji z 256 GB pamięci wewnętrznej. Jak widzimy na fotce, została ona wypełniona praktycznie po brzegi, a sprzedawca (któremu współczuję) nie mógł odmówić sprzedaży sprzętu za pośrednictwem bilonu. Został więc zmuszony do przeliczenia wszystkich monet w celu przyjęcia odpowiedniej należności za sprzęt.
Cóż – wygląda na to, że ta dość nietypowa transakcja doszła do skutku. Co następne? Bojler pełen pieniędzy? Skarbonka-gigant? A może wagon butelek po wódce wypełnionych rublami? Czas pokaże.
źródło: phonearena