Apple zamierza zatrudnić inżynierów posiadających chociażby podstawową wiedzą z zakresu psychologii. Wszystko po to, aby asystentka głosowa Siri była bardziej… ludzka. Gigant z Cupertino zauważył bowiem, że znaczna część zapytań kierowanych przez użytkowników dotyczy tak fundamentalnych kwestii jak sens życia, radzenie sobie ze stresem, poszukiwanie odpowiedzi na pytanie jak być szczęśliwszym człowiekiem.
Firma Apple chce zatem, aby udzielane odpowiedzi były jak najbardziej pomocne, a asystentka stała się jeszcze bardziej wszechstronna. Posłuży ona nie tylko do ustalania planu dnia, zarządzania urządzeniami gospodarstwa domowego, ale również spełni funkcję swoistej terapeutki, która pomoże rozwiązać codzienne problemy.
Już od dawna naukowcy zajmujący się rozwojem AI (sztucznej inteligencji) próbują nadać swoim rozwiązaniom więcej ludzkich cech. Warto zapoznać się z wykładem (po angielsku) Toma Grubera, eksperta Apple zajmującego się tematyką AI, który nieco bardziej szczegółowo wyjaśnia założenia terminu humanistycznej AI.
Źródło: 9to5mac.com