Google przystosowuje się do europejskiego prawa
Walka europejskich organów z wielkimi korporacjami trwa od co najmniej kilku lat. Wkrótce jednak uda się zrealizować jeden z planów – zmniejszenie zjawiska monopolizacji. Firmy o kapitalizacji rynkowej wynoszącej co najmniej 74 miliardy euro będą zmuszone do przestrzegania szeregu zasad odnośnie do promowania konkurencji w środowisku cyfrowym. Jeśli koncerny stwierdzą, że się na to nie zgadzają, to będą zmuszone do zapłaty 10 procent swojego globalnego przychodu.
Pomimo że akt wejdzie w życie zapewne dopiero w przyszłym roku, to Google postanowiło wprowadzić pewne zmiany już teraz. Mowa tu dokładnie o implementacji mechanizmów wspierających alternatywne systemy płatności dla użytkowników z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Oznacza to, że deweloperzy tworzący aplikacje niezwiązane z grami otrzymają opcję zaoferowania swoim klientom coś innego niż Google Pay przy płaceniu za treści i usługi cyfrowe.
Oczywiście nie oznacza to, że Google nagle przestanie zarabiać krocie na prowizjach. Koncern wciąż będzie pobierać odpowiednią opłatę – w przypadku 99% dostępnych w Sklepie Play usług mówimy o podatku wynoszącym 12% przy wyborze alternatywnego systemu płatności. To 3% mniej niż poprzednio. Jeśli natomiast deweloperzy zarobią więcej niż 1 milion w przeciągu jednego roku, to korporacja pobierze od nich 27% opłatę od pojedynczej transakcji (wcześniej było to 30%).
Jak możemy wyczytać na oficjalnym blogu:
Od dziś Google nie będzie usuwać ani odrzucać aktualizacji aplikacji niezwiązanych z grami od deweloperów uczestniczących w programie z powodu oferowania alternatywnych systemów rozliczeniowych dla użytkowników z EOG. System rozliczeniowy Google Play będzie nadal wymagany w przypadku aplikacji i gier rozpowszechnianych za pośrednictwem Play wśród użytkowników spoza EOG oraz w przypadku gier rozpowszechnianych wśród użytkowników z EOG. Oczekujemy, że przed wejściem w życie Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania twórcy aplikacji do gier będą mieli możliwość korzystania z systemu rozliczeń dla swoich użytkowników w EOG.
To z pewnością dobra wiadomość dla użytkowników, gdyż otrzymają oni po prostu nieco więcej wolności wyboru. Pozostaje czekać na wyniki odnośnie do przełożenia się tej decyzji na faktyczne zarobki Google.
Źródło: Google