Taką informację ujawnił starszy dyrektor do spraw programów lotów kosmicznych, Benji Reed.
SpaceX będzie zarabiać tonę gotówki
“Liczba osób, które kontaktują się z nami za pośrednictwem naszych portali sprzedażowych i marketingowych faktycznie wzrosła” – przekazał Reed w jednej ze swoich wypowiedzi. SpaceX nie może więc narzekać na zainteresowanie. I trudno się temu dziwić. Bogaci tego świata na pewno czekają, aby móc wydać gotówkę (w końcu) na coś bardziej interesującego niż zwykłe, przyziemne sprawy.
Co ciekawe, SpaceX zakłada, iż do przewozu kosmicznych turystów będzie w stanie wykorzystać znacznie większy statek niż kapsuła Crew Dragon. Mowa tutaj oczywiście o Starship. Konstrukcji, która będzie także odpowiedzialna za pierwszy, załogowy lot w kierunku Marsa. Podczas gdy SpaceX faktycznie poczyniło kroki w rozwoju Starshipa, konstrukcja ta jest daleka od gotowości do wejścia na orbitę. Orbitalny lot testowy był początkowo zaplanowany na lato 2021 roku, ale nie doszedł do skutku. Start w ciągu tego roku jest tak naprawdę coraz mniej prawdopodobny. Marketingowe zapewnienia amerykańskiej firmy mogą więc być trochę na wyrost.
Perspektywa Starshipa, który byłby w stanie wynieść z powodzeniem ponad 100 osób na orbitę jest jednak ekscytująca. Kapsuła Crew Dragon jest mała, ciasna i generalnie niewygodna. Reed przekazał również, iż w najbliższych miesiącach SpaceX będzie chciał skonstruować więcej kapsuł Crew Dragon.
Wszystko to, jeśli pojawi się popyt. A na to firma Elona Muska raczej na pewno nie będzie mogła narzekać.
Źródło: ArsTechnica / fot. SpaceX