Kolejny kamień milowy użytkowników Starlink, ale na swoje zestawy oczekuje znacznie więcej
W takim razie nic dziwnego, że Starlink przekroczył już próg 100 tysięcy aktywnych abonentów, do których rozesłano terminale dostępowe. Wczoraj takim wynikiem pochwalił się sam Elon Musk na swoim profilu Twittera. Co ciekawe, jeszcze około trzech tygodni temu, na liczniku było 90 tysięcy terminali. W takim razie szybkość ekspansji jest całkiem duża.
Jednak pamiętajmy, że usługa wciąż jest oficjalnie w fazie testowej wyłącznie w 14 krajach i wiele rynków wciąż nie ma zapewnionego dostępu do Starlink, a jedynie możliwość wysyłania zgłoszeń na wstępne zapisy. Podobnie jest w przypadku Polski. Łącznie wszystkich obecnych i przyszłych dopiero zapisanych abonentów jest już ponad pół miliona.
Zamów Starlink w polskiej przedsprzedaży nawet już dziś
Wspominałem o możliwości zamówienia w swoistym preorderze, co można zrobić również w naszym kraju i dołączyć do grona ponad 500 tysięcy przyszłych oczekujących klientów. W takim wypadku należy liczyć się z wydatkiem na zestaw startowy w wysokości 2269 złotych (firma pracuje już nad nowymi tańszymi zestawami Starlink), kosztem wysyłki i obsługi 276 złotych i comiesięcznym abonamentem, który wynosi aż 449 złotych. To naprawdę dużo, ale pamiętajmy, że najbardziej chodzi o użytkowników, którzy nie mają innej możliwości na dostęp do szybkiego szerokopasmowego Internetu. Starlink ma być dostępny w Polsce planowo do końca 2021 roku, choć oczywiście mogą wystąpić opóźnienia.
Zobacz również: Speedtest z raportem o Starlink. Świetne wyniki szybkości łącza
Źródło: techcrunch / własne / Foto tytułowe: Starlink