Strategia Cyfryzacji Polski to nowy projekt obecnych przedstawicieli Ministerstwa Cyfryzacji – dokument ten obejmuje plan transformacji cyfrowej na najbliższe dziesięć lat. Jego głównym celem jest zauważalna poprawa jakości życia obywateli, którzy już wkrótce powinni móc załatwić każdą sprawę urzędową przez internet. Przy okazji poinformowano, że przedsięwzięcie trafiło właśnie do konsultacji społecznych. Może więc jeszcze dojść do wprowadzenia pewnych zmian oraz poprawek.
Strategia Cyfryzacji Polski to „pierwszy tak kompleksowy dokument”
Cyfryzacja naszego kraju dynamicznie postępuje. Najbardziej to widać po rozwoju mobilnej aplikacji mObywatel, która ostatnio zyskała kilka naprawdę interesujących funkcjonalności. Ostatnio trafił do niej nowy dokument, a także funkcja skierowana do osób zamieszkujących na terenach zagrożonych powodzią oraz klęskami żywiołowego. Usługa od pewnego czasu chroni też przed internetowymi oszustwami – można je zgłaszać bezpośrednio z poziomu smartfona.
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował o chęci zrealizowania kluczowych celów przez najbliższą dekadę. Te mają uwzględniać zmieniający się krajobraz bezpieczeństwa państwa oraz środowiska międzynarodowego, a także aktualne trendy. Cyfryzacja ma być jednym z priorytetów polskiego państwa, na czym „zyskają nie tylko poszczególnie obywatele i obywatelki, ale i Polska jako całość”.
Strategia Cyfryzacji Polski to przede wszystkim sześć kluczowych założeń nowego podejścia do cyfryzacji. Ministerstwo chce skończyć z silosowością podwyższającą koszty i radykalnie utrudniającą budowę przydatnych rozwiązań. Ludzie pomagający w tworzeniu cyfrowego potencjału nie mogą natomiast tego robić za płacę minimalną. Ważna będzie także współpraca nie tylko międzynarodowa, ale też między państwem a społeczeństwem i przedsiębiorstwami. Wprowadzane funkcjonalności natomiast nie mogą być wprowadzane kosztem bezpieczeństwa obywatelskiego.
Wspomniano przy okazji o sprawiedliwej transformacji cyfrowej dbającej o klimat, prawa pracowników czy osoby, których miejsca pracy są zagrożone przez technologię. Nie zabrakło oczywiście wzmianki o bezpieczeństwie w cyberprzestrzeni, podczas wykorzystywania AI oraz w trakcie korzystania z technologii w ogóle. Nadrzędny cel to „poprawa jakości życia obywateli poprzez cyfryzację do 2035 roku”.
Jakie zmiany czekają na obywateli?
Co jednak faktycznie chce wprowadzić Ministerstwo Cyfryzacji? Wymieniono jedenaście punktów odnoszących się do najróżniejszych aspektów. Do 2035 roku ponad 85% mieszkańców kraju ma posiadać przynajmniej podstawowe kompetencje cyfrowe. Wszystkie publiczne projekty IT mają natomiast być realizowane z jednolitymi standardami i rekomendacjami. Podmioty odpowiedzialne za wykonywanie publicznych zadań muszą natomiast pracować na systemie elektronicznego zarządzania dokumentami.
Sprawy prowadzone przez te podmioty załatwimy w 100% elektronicznie, co jest świetną wiadomością. Władze zakładają także, że portfel tożsamości cyfrowej będzie posiadało aż 20 milionów obywateli naszego kraju. Nie zabrakło również wzmianki o aplikacji mObywatel – z jej poziomu dostępne będą wszystkie kluczowe e-usługi. Ciekawym punktem jest także wspomagające diagnozowanie 100 jednostek chorobowych z wykorzystaniem AI. Ministerstwo ma również zadbać o 1,5 mln specjalistów ICT.
Władze zdają sobie sprawę z powszechności z internetowych transakcji. Dlatego też 100% jednostek administracji publicznej ma do 2035 roku udostępniać e-płatności. AI używać będzie z kolei aż 50% firm, a PKB przeznaczane na cyfryzację wyniesie 5% od 2035 roku.
- Przeczytaj również: Dlaczego nie warto zastrzegać numeru PESEL?
Trzeba przyznać, że mówimy o naprawdę ambitnym przedsięwzięciu. Oczywiście jego realizacja jeszcze nie jest przesądzona – obecnie trwają konsultacje społeczne i każdy może zgłaszać swoje uwagi poprzez adres mailowy.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji / Zdjęcie otwierające: Ministerstwo Cyfryzacji