Polska to kraj pełen niespodzianek, gdzie codzienność często przypomina scenariusz filmu. Najnowszy rozdział w tej niezwykłej opowieści został napisany przez… borsuka. Tak, dobrze czytacie. To właśnie ten sympatyczny mieszkaniec naszych lasów stał się bohaterem dnia, gdy postanowił zaznaczyć swoją obecność w dobie cyfrowej rewolucji. Jak? Ano poprzez popsucie światłowodu, co w efekcie doprowadziło do przerwy w dostępie do internetu w jednej z lokalnych społeczności.
Światłowód uległ awarii wskutek borsuczego podstępu
Żyjemy w świecie naszpikowanym technologią. Niekiedy można wręcz zapomnieć, że wciąż otacza nas natura nieprzejmująca się ludzkimi działaniami. Dla roślin i zwierząt nic nie znaczą wiszące kable czy inne elementy istotnej dla nas infrastruktury. Czasami dochodzi więc do zabawnych sytuacji, gdy za różne problemy i awarii odpowiadają inne ssaki, gady lub owady. Właśnie o jednej z takich historii chcielibyśmy Wam dzisiaj opowiedzieć.
- Sprawdź również: Porzucenie systemu Windows 10 jeszcze nigdy nie było tak proste
Do nietypowej sytuacji doszło pod koniec kwietnia. Wtedy też na teren łagiewnickiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przywędrował borsuk. Oczywiście nie zrobił tego sam – obecność zwierzęcia zgłosili pracownicy akurat serwisujący lokalną sieć światłowodową. Zostali oni wezwani ze względu na awarię połączenia. Finalnie okazało się, że borsukowi za bardzo przypadł do gustu kabel i postanowił go przegryźć. Nie było to z jego strony zbyt mądre posunięcie, bowiem przy okazji doznał licznych obrażeń, lecz na szczęście przeżył.
Zwierzę był lekko ranny w łapę i tylną część ciała. Zdarzenie mogło skończyć się dla niego znacznie gorzej Szybkie trafienie pod opiekę specjalistów bez wątpienia pomogło borsukowi – otrzymał nie tylko stosowną pomoc, ale również pożywienie. Najprawdopodobniej został już wypuszczony na wolność i pozostaje mieć nadzieję, że już nigdy więcej nie wpadnie na pomysł przegryzania światłowodowej infrastruktury. Warto jednak pamiętać, że to nie pierwsza taka sytuacja w historii naszego kraju. Co pewien czas mamy do czynienia z wystąpieniem absurdalnych wydarzeń, które ciekawią opinię publiczną.
Za awarie internetu często odpowiadają dzikie zwierzęta
Najwięcej szkód powodują szczury, co raczej nie jest ogromnym zaskoczeniem. Gryzonie odpowiadają za około 20% wszystkich zgłaszanych przez konsumentów uszkodzeń. Światłowód najwidoczniej im się podoba i raczej nie zamierzają zmieniać diety, przynajmniej na razie. Tutaj jednak należy winić ludzi, którzy w miastach nie tylko dokarmiają dzikie zwierzęta, ale także masowo wyrzucają żywność. Tym samym mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem populacji nie do końca chcianych ssaków.
Borsuki mają podobnie, także rośnie ich liczebność. Zwierzęta doskonale odnalazły się w miastach i przestały bać się ludzi – głównie ze względu na swoją inteligencję. Potrafią wyczuć pokarm oraz inne elementy przynajmniej wyglądające jak jedzenie. Nie oznacza to jednak, że należy traktować borsuki jak udomowione pupile – warto zachować przy nich ostrożność, by nie narazić się na ewentualne ugryzienie, co może poskutkować przeróżnymi chorobami.
- Przeczytaj również: Firefox i 7500 otwartych kart. Ta użytkowniczka poszła na rekord
Za pośrednictwem sekcji komentarzy możecie dać znać czy światłowód w Waszej okolicy kiedykolwiek padł ofiarą zwierzęcia. Jeśli tak, to czy specjaliści szybko uporali się z awarią?
Źródło: Dziennik Łódzki / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@hans_veth)