Na temat minionego wydarzenia wypowiedział się także na blogu firmowym przedstawiciel Google, Lorenzo Colitti. „Otrzymaliśmy o 65% więcej ruchu za pośrednictwem protokołu IPv6 niż zwykle. Nie zauważyliśmy przy tym zwiększenia liczby problemów, nic nie zmusiło nas do wyłączenia dostępu IPv6 dla jakiejkolwiek sieci lub usługi. Przez najbliższe tygodnie przeanalizujemy dane uzyskane podczas tego dnia”.
W przyszłym roku firmy, które będą chciały uruchomić nowe usługi oraz użytkownicy chcący podłączyć się do internetu, będą musieli z dużym prawdopodobieństwem używać protokołu IPv6, który gwarantuje dostępność ogromnej ilości adresów. Protokoły IPv4 i IPv6 nie są kompatybilne – na ich podstawie można by utworzyć dwie oddzielne sieci internet.
Źródło: The Register