Nie przegap: Patostreaming przestępstwem w Polsce. Udostępnisz? Marny Twój los
Przekroczył prędkość o 156 km/h. Chwalił się tym w sieci
Osoby przekraczające prędkość na polskich drogach są prawdziwą plagą, z którą nierówną walkę prowadzą przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości. Czym innym jest jednak zwykłe zagapienie się i w efekcie nieznaczne przekroczenie prędkości, a czym innym celowa jazda z prędkością, jaką powinno się osiągać wyłącznie na zamkniętych obiektach. W długi weekend majowy 23-letni mieszkaniec Mroczenia postanowił sprawdzić, na co stać kierowane przez niego samochody marek Lexus i Mercedes.
3 maja tego roku policjanci z powiatu kępińskiego prowadzili analizę filmów udostępnianych na serwisach internetowych i portalach społecznościowych, celem namierzenia łamiących prawo uczestników zlotów samochodowych. Tak, policjanci regularnie to robią. Jedną z osób namierzonych okazał się opisywany tu 23-latek. Po raz pierwszy prędkość przekroczył 29 kwietnia, kiedy w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 40 km/h samochodem marki Lexus. To nie był szczyt jego głupoty.
W ostatni dzień tegorocznej majówki ten sam mężczyzna wrzucił na platformę Instagram film, na którym poza terenem zabudowanym przekroczył prędkość o 156 km/h. Do wykroczenia doszło na drodze ekspresowej S11 w kierunku Baranowa. Licznik pojazdu marki Mercedes wskazywał 256 km/h.
Za oba wykroczenia młodego kierowcę ukarano mandatem w wysokości 3800 złotych i 36 punktami karnymi. Oznacza to oczywiście utratę prawa jazdy i konieczność ponownego zdawania egzaminu.
Notabene godnym odnotowania jest tu fakt, że w niepamięć dawno już odeszły tłumaczenia o tym, że wskazania prędkościomierza na takich filmach są tylko „fotomontażem”. Takim argumentem uwielbiali zasłaniać się niektórzy polscy youtuberzy motoryzacyjni.
Źródło: KPP Kępno