Należy przede wszystkim uważać na odpowiedź zwrotną potencjalnego pracodawcy w przypadku serwisów z ogłoszeniami niekoniecznie poświęconym wyłącznie ofertom pracy. Jak podaje Gazeta Wyborcza, w ciągu ostatnich tygodni pojawiły się nowe próby wyłudzenia pieniędzy. Oszuści odpowiadają na ogłoszenia osób poszukujących pracy lub sami na forach konstruują atrakcyjne oferty. Pierwszą kwestią, która powinna wzbudzić nasze podejrzenie jest adres e-mail, składający się z nazwy popularnych pośredników pracy w połączeniu z darmową skrzynką pocztową – np. gmail, onet czy wp. Jeśli kandydat odpowie na taką ofertę, to otrzymuje proste zadanie do wykonania w celu otrzymania upragnionej oferty pracy. Aby jednak do niego przystąpić, należy pobrać płatną aplikację, która umożliwi nam wypełnienie formularza zgłoszeniowego do „zagwarantowanej” posady. Inny sposób to wysłanie wiadomości SMS – np. o treści „kod.truskawka2”, którego opłata wynosi 9 zł netto. Nie trzeba chyba dodawać, że odpowiedzi zwrotnej nigdy się nie doczekamy.
Takie agencje pośrednictwa pracy jak Work Express czy Randstad podjęły już walkę z oszustami we współpracy z policją. Należy jednak dodać, że najczęściej ogłoszenia są tak konstruowane, że szukający pracy dobrowolnie odpowiadają na ogłoszenie. Ostrzegamy zatem, aby przy szukaniu upragnionej pracy przez Internet korzystać tylko z zaufanych stron, zajmujących się profesjonalnym pośrednictwem pracy lub bezpośrednio aplikować do wybranych firm.
Źródło: Gazeta Wyborcza