Znaleźliśmy narzędzie dla osób borykających się z prokrastynacją
Poszukiwanie wyzwań podczas wykonywania codziennych zadań może znacząco uatrakcyjnić cały proces lub podnieść poziom trudności. Zapewne zgodzą się z tym osoby, które każdego roku planują przeczytanie określonej liczby książek, obejrzenie wszystkich filmów od danego reżysera czy napisanie konkretnej liczby znaków każdego dnia. Dla tej trzeciej grupy przygotowano nawet wyjątkową usługę.
The Most Dangerous Writing App to intrygujący koncept, który z pewnością nie przypadnie do gustu osobom nielubiącym pracować pod presją czasu. Jeśli natomiast borykacie się z prokrastynacją lub przekładacie pisanie czegoś „na potem”, to koniecznie rzućcie okiem. Po wejściu na stronę internetową możemy rozpocząć pisanie i przy okazji określić limit czasowy (od 3 do 60 minut). Istnieje także możliwość ustawienia maksymalnej liczby słów (od 75 do 1667).
Zabawa zaczyna się sekundę po kliknięciu przycisku „Start Writing”. Założenie narzędzia jest proste – jeśli przestaniemy wstukiwać tekst, to postęp zostanie… usunięty. Na kliknięcie kolejnej litery mamy zaledwie pięć sekund, więc czas jest dosyć mocno ograniczeniu. Klikanie losowych literek i tak nic nie da, bowiem czas nieubłagalnie ucieka. Warto jednak wspomnieć o swego rodzaju kole ratunkowym.
Strona ostrzega o kasacji poprzez dosyć groźnie wyglądający filtr / Źródło: Squibler
Nawet jeśli nie podołamy i wyzwanie się zakończy, to jesteśmy w stanie pobrać plik tekstowy z zapisaną zawartością, by następnie dokonać jego edycji na komputerze. Nadal jednak mamy do czynienia z witryną nakładającą swego rodzaju presję, która może okazać się niezwykle przydatna dla osób np. piszących opowiadania bądź książki.
Jeśli do takich należysz, to warto wspomnieć o jeszcze jednej funkcjonalności. Mowa tu o możliwości generowania pierwszego zdania danego tekstu (rzecz jasna w języku angielskim), co może stanowić genialny trening jeśli chcemy sprawdzić się pod kątem chociażby kreatywności.
Na koniec coś dla ludzi szukających prawdziwych wyzwań. Jeszcze przed rozpoczęciem pisania można wybrać specjalny „Hardcore Mode”, który zamazuje wpisany już tekst. Widoczna jest wyłącznie litera wpisywana w danym momencie. Z tej funkcji zapewne zadowoleni będą użytkownicy mający tendencję do nieustannego zerkania czy poprzednie zdanie było w porządku. Koniec z rozmyślaniem i rozpamiętywaniem!
Warto więc sprawdzić opisane narzędzie – chociażby w celu przetestowania czy pracowanie pod presją czasu to coś, co daje motywację czy jednak zniechęca.
Źródło: Squibler