Wspomniane firmy są niezadowolone z warunków umów proponowanych przez Google (właściciela YouTube) i określają go mianem jednego z najgorszych dystrybutorów z jakimi przyszło im pracować. Konkretnie robi to manager jednego z gigantów, który jednak pragnie pozostać anonimowy.
Jego zdaniem obecnie obowiązujące warunki monetyzacji nie traktują poważnie ani wytwórni, ani samych artystów. Dlatego muszą zostać zmienione jak najszybciej. Jeśli to nie nastąpi możliwe jest całkowite wycofanie z serwisu teledysków tych trzech wielkich firm.
Groźba jest poważna ale tylko pozornie. Problemem Sony, Universal i Warnera są użytkownicy YouTube, którzy często udostępniają wideoklipy nie mając do nich praw. Dlatego nawet gdyby wytwórnie zdecydowały się na usunięcie swoich treści z serwisu nie oznaczałoby to, że znikną one całkowicie. Wygląda więc na to, że takie stawianie sprawy na ostrzu noża jest wyłącznie zabiegiem mającym na celu wynegocjowanie bardziej korzystnych umów.
Źródło: New York Post