Tesla Model S Plaid na Nürburgring – historia prawdziwa
Tesla Model S Plaid to elektryk, o jakim marzy wiele osób. Zasięg WLTP na poziomie 600 km, moc 1020 KM, przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 2,1 sekundy i maksymalna prędkość na poziomie 322 km/h. To działa na wyobraźnię. W połączeniu z zapewnieniami Elona Muska o rekordzie pobitym na najsłynniejszym torze na świecie daje to mieszankę, której niektórzy miłośnicy szybkiej jazdy mogą się nie oprzeć. Ba, jestem przekonany, że niektórzy najbogatsi kupią auto po to, aby wybierać się nim od czasu do czasu na tor. Problem w tym, że zapewnienia Muska są najpewniej jego kolejnym kłamstwem. Bardzo niebezpiecznym kłamstwem.
9 września 2021 roku Elon Musk opublikował tweet, w którym napisał:
„Tesla Model S Plaid właśnie ustanowiła oficjalny światowy rekord prędkości seryjnego samochodu elektrycznego na torze Nurburgring. Całkowicie niezmodyfikowany, prosto z fabryki”.
Tesla Model S Plaid just set official world speed record for a production electric car at Nurburgring. Completely unmodified, directly from factory. pic.twitter.com/AaiFtfW5Ht
— Elon Musk (@elonmusk) September 9, 2021
Zwróćcie uwagę na to, że podkreśla on fakt, że rekord pobił samochód w pełni seryjny.
Była to woda na młyn zwolenników elektromobilności, którzy w komentarzach zamieszczanych w sieci głosili wyższość elektryków nad autami spalinowymi w motorsporcie. Teraz rewelacje Muska z rzeczywistością skonfrontował Misha Charoudin, kierowca i YouTuber znany między innymi ze słynnego nagrania z Robertem Kubicą w BMW M4 na Nürburgring. Misha zarzucił Muskowi kłamstwo.
Elon Musk kłamał w sprawie rekordu Tesla Model S Plaid na Nürburgring?
Misha Charoudin przejechał się po „Zielonym Piekle” z właścicielem lekko zmodyfikowanej Tesli Model S Plaid. Samochód ten miał między innymi zmodyfikowane hamulce. Dlaczego? Bo posiadacz stwierdził, że seryjne hamują na tyle słabo, że przy dynamicznej jeździe są niebezpieczne. Potwierdziła to przejażdżka po torze, gdzie nawet zmodyfikowane hamulce miewały problem z przesadnym nagrzewaniem się. To jednak nie wszystko.
Tesla Model S Plaid na Nürburgring zachowywała się nieprzewidywalnie. „Katastrofalne zawieszenie nie jest zmieniane w ramach pakietu „track pack”. Samochód prowadzi się tragicznie, jeśli w trakcie gwałtownego przyspieszania nie jedzie idealnie prosto – traci balans i wykonuje nieprzewidywalne ruchy” – powiedział Misha.
Youtuber zapewnił, że nie ma mowy o tym, żeby czas okrążenia na torze Nürburgring został ustawiony za pomocą samochodu seryjnego.
„Do wszystkich posiadaczy Plaida: cieszcie się autem na prostych drogach i niektórych torach z drobnymi ubytkami w nawierzchni. Wyboiste powierzchnie, takie jak Nordschleife, poślą Cię prosto na bandy” – ostrzega Charoudin, który tor zna jak własną kieszeń.
Elon Musk ma gdzieś zdrowie i życie kierowców – twierdzą internauci
Film nie dowodzi oczywiście, że Tesla Model S Plaid jest autem złym, ale jeżdżenie nim w sposób, jaki można by rzec zareklamował Elon Musk, jest igraniem z życiem. Jeżeli lepsze hamulce mają problem z radzeniem sobie z opanowaniem masy i mocy auta, to jak wypadają seryjne? No i kwestia zawieszenia…
Miejmy nadzieję, że żaden z posiadaczy auta Tesla Model S Plaid nie uwierzy w zapewnienia Muska i nie zginie przez bajdurzenie miliardera, które w ostatnich latach stało się jego znakiem rozpoznawczym.
Opisywanego tu tematu jak dotąd nie opisał żaden serwis motoryzacyjny i cicho jest o nim na grupach związanych z samochodami elektrycznymi.
Źródło: YouTube