Tesla kończy z akceptowaniem Bitcoina
W swoim wczorajszym tweecie Elon Musk opublikował oświadczenie firmy Tesla w sprawie akceptowania płatności za samochody za pomocą najpopularniejszej z kryptowalut. Poinformował w nim, że omawiana metoda finalizacji transakcji została zawieszona w związku ze zwiększonym zużyciem paliw kopalnych na potrzeby wydobywania Bitcoina. Jednocześnie zaznaczono, że w kryptowalutach drzemie ogromny potencjał, ale nie może on być rozwijany kosztem środowiska.
Tesla & Bitcoin pic.twitter.com/YSswJmVZhP
— Elon Musk (@elonmusk) May 12, 2021
W powyższym komunikacie można także wyczytać, że Tesla rozważa przyjmowanie płatności w innych kryptowalutach, których wydobycie wykazuje mniejsze zapotrzebowanie na energię. Zaznaczono, że Tesla nie sprzeda Bitcoinów, którymi dysponuje.
Na reakcję rynku nie trzeba było długo czekać. Kurs Bitcoina w ciągu zaledwie 15 minut od publikacji tweeta spadł o ponad 3 tysiące dolarów do poziomu poniżej 52 tysięcy. Czyżby Elon Musk zapragnął dokupić Bitcoiny w niższej cenie i sprzedać je chwilę później drożej? Krytycy zarzucają, że ekscentryczny CEO firm Tesla i SpaceX zrobił to wcześniej w przypadku Dogecoina.
Dzień wcześniej Elon Musk pytał na Twitterze, czy Tesla powinna akceptować Dogecoiny. Ponad 78% internautów odpowiedziało twierdząco. Zapewne domyślacie się, że wpłynęło to bardzo pozytywnie na kurs tej kryptowaluty.
Do you want Tesla to accept Doge?
— Elon Musk (@elonmusk) May 11, 2021
Niepokojące jak wiele może jeden człowiek, prawda? W pojedynkę steruje stanem oszczędności ulokowanych w kryptowalutach przez miliony osób z całego świata.
Źródło: Twitter, zdj. tyt. zrzut ekranu z SNL