Na przykład taka, kiedy to jednemu z kierowców odpadła… kierownica podczas jazdy.
Wyjmij sobie… kierownicę
Jeden z użytkowników Twittera o nicku preneh24 napisał, iż jego kierownica w nowiutkim modelu Tesla Model Y po prostu odpadła podczas jazdy z rodziną po autostradzie. W poście na Twitterze możemy faktycznie zobaczyć zdjęcia i wideo przedstawiający zwisający element wyposażenia samochodu. Samochód został oficjalnie odebrany 24 stycznia, a sam incydent wydarzył się zaledwie niecały tydzień później – 30 stycznia.
@elonmusk @TeslaOwnersWW @BLKMDL3 Family was excited to receive Tesla Y delivery on 1/24/2023. Was driving on highway and all the sudden steering wheel fall off, was lucky enough there was no car behind and I was able to pull on devider #SafetyFirst #Fixit #TeslaModelY #help pic.twitter.com/4UMokFA2cv
— Prerak (@preneh24) January 30, 2023
Wspomniany wyżej użytkownik Twittera po tej sytuacji miał stracić wiarę w Teslę i będzie żądał pełnego zwrotu pieniędzy za samochód. Co ciekawe, w całej sytuacji Tesla obciążyła użytkownika opłatą serwisową za naprawę… odpadającej kierownicy. Po udostępnieniu tej informacji firma Elona Muska wycofała fakturę za naprawę.
Tesla nie jest oczywiście jedynym producentem, który doświadcza podobnych problemów podczas produkcji swoich samochodów – nie widziałem jednak, aby w którymś z aut innych firm odpadła kierownica podczas jazdy. Dodatkowo, w ostatnim czasie przedsiębiorstwo Elona Muska bardzo często informuje klientów o konieczności przeprowadzenia specjalnych akcji serwisowych.
Kiepsko to wygląda.