To ciekawa zmiana, szczególnie biorąc pod uwagę, iż Tinder posiadał naprawdę konkretne plany związane z transformacją rynku cyfrowego randkowania.
Randkowania w metaverse na razie nie będzie
CEO Tindera już jakiś czas temu przekazywał, iż firma ma zamiar rozwijać tak zwany “Tinderverse” (cokolwiek miałoby to znaczyć). Match Group chciało spróbować swoich sił w wykreowaniu zupełnie nowej gałęzi, która prędzej czy później pojawi się na rynku. W tym celu przedsiębiorstwo nabyło firmę o nazwie Hyperconnect, w której kompetencjach leżą między innymi technologie wideo, AI oraz rozszerzona rzeczywistość.
fot. Match Group
Wszystko to w związku z kiepskim, ostatnim kwartałem. Przedstawiciele Tindera twierdzą jednak, iż będą nadal uważnie oceniać opisywaną przestrzeń oraz możliwości jej rozwoju w przyszłości. Co ciekawe, to właśnie przejęcie firmy Hyperconnect miało doprowadzić do wytworzenia straty operacyjnej w wysokości 10 milionów dolarów w 2022 roku.
Usługa Tinder Coins również nie została dobrze przyjęta przez użytkowników platformy. Pomysł w ramach którego Tinder miałby rozdawać monety jako “nagrodę” dla użytkowników będących aktywnymi w serwisie spalił na panewce. Tinder Coins miały stanowić swoisty “żeton” pozwalający płacić za usługi premium w aplikacji.
Jak będzie wyglądała przyszłość Tindera? Tego jeszcze nie wiadomo. Jest jednak niemal pewne, że w którymś momencie firma będzie chciała, abyśmy przenieśli swoje randkowanie do metaverse.
Źródło: CNBC / fot. Good Faces Agency – Unsplash