Dowiedzieliśmy się właśnie, że Tłumacz Google zyskał wsparcie dla 110 nowych języków, co brzmi doprawdy imponująco. Zrealizowanie tego celu nie byłoby jednak możliwe, gdyby nie zaawansowana sztuczna inteligencja pomagająca w szybkim gromadzeniu odpowiednich danych. Konsumenci mogą od teraz wykorzystać m.in. kantoński, w którym mówi ponad 55 milionów ludzi na całym świecie. Poniżej znajdziecie wszystkie informacje odnośnie do ogromnej aktualizacji.
Tłumacz Google z największą rozbudową bazy języków w historii
Trudno przejść obojętnie obok dynamicznego rozwoju AI, do którego przyczyniają się przede wszystkim największe technologiczne korporacje. Regularnie jesteśmy świadkami prezentacji intrygujących usług czy funkcji pozwalających wykrzesać jak najwięcej ze sztucznej inteligencji. Nie tak dawno swoje plany zdradziło Apple, lecz niestety europejscy konsumenci nieco obejdą się smakiem. Teraz natomiast jesteśmy świadkami nieco mniejszego, ale również znaczącego ogłoszenia.
Na łamach 2022 roku sztuczna inteligencja pomogła we wprowadzeniu obsługi 24 nowych języków. Niedługo później gigant zobowiązał się do stworzenia modeli AI wspierających 1000 najczęściej używanych języków na całym świecie. Teraz natomiast wykonano kolejny milowy krok za sprawą PaLM 2, dzięki któremu zaimplementowano 110 języków do usługi Tłumacz Google – to największa aktualizacja w historii. Warto więc przyjrzeć się jej nieco bliżej.
Update reprezentuje ponad 614 milionów użytkowników, co przekłada się na 8% światowej populacji. Google postarało się o obsługę zarówno głównych języków świata, jak i tych używanych przez niewielkie społeczności. Kilka z nich nie ma natomiast już żadnych rdzennych mówców – najwidoczniej producent chce zbudować najpokaźniejszą bazę tłumaczeniową dostępną zupełnie za darmo. Podzielono się nawet przykładami najbardziej interesujących języków dodanych do biblioteki platformy.
Jednym z najbardziej pożądanych języków jest kantoński używany przez kilkadziesiąt milionów osób. Jego wprowadzenie było bardzo trudne, ponieważ w piśmie często pokrywa się on z mandaryńskim. Proces znalezienia danych i trenowania modeli należał do skomplikowanych. Niezwykle intrygująca pozycja na liście to Manx, czyli celtycki język wyspy Man, który prawie wyginął wraz ze śmiercią ostatniego rodzimego użytkownika w 1974 roku. Na szczęście przechodzi on obecnie rewitalizację.
Kiedy kolejne nowości?
Sami więc przyznacie, że najnowsza aktualizacja robi ogromne wrażenie. Sztuczna inteligencja znacząco przyspieszyła rozwój branży tłumaczeniowej i nie zapowiada się na to, by Google planowało wstrzymać prace nad obsługą kolejnych języków. Zapewne wkrótce doczekamy się kolejnej zadowalającej informacji czy nawet ulepszenia algorytmów odpowiadających za analizę wprowadzanych danych. Czas pokaże.
- Przeczytaj również: Nie uwierzycie, ale Steam wprowadził opcję nagrywania gier
Za pośrednictwem sekcji komentarzy koniecznie dajcie znać czy w ogóle Tłumacz Google jest przez Was użytkowany. Osobiście przerzuciłem się na DeepL, ponieważ oferta od amerykańskiego koncernu niestety nie zdawała u mnie egzaminu.
Źródło: Google / Zdjęcie otwierające: Google