Awaria numeru 112 w Polsce
O ogólnopolskiej awarii numeru alarmowego 112 jako pierwszy doniósł serwis Niebezpiecznik.pl. Okazuje się, że wielu operatorów w całej Polsce nie może zalogować się do systemu, a czas potrzebny na nawiązanie połączenia z numerem ratunkowym wynosi nawet kilka minut.
„Operatorzy nie mogli zalogować się w trybie offline i z całej obsady zalogowanych było 3-4 operatorów. (…) W Polsce jest 17 ośrodków regionalnych 2 w mazowieckim Radom centrum techniczne i jednocześnie zapasowe i Warszawa. Każe centrum posiada swoją centrale telefoniczna. Średnio w monecie awarii w kolejce wisiało około 100 +/- 30 połączeń dodatkowo w Radomiu około 200. Każda centrala może przyjąć około 100 połączeń tyle jest slotów od operatora. Problemów klasycznie szukałbym po stronie infrastruktury policyjne czyli węzłów OST. (…) Skutki tej awarii będą jeszcze odczuwalne długo bo ilość zgłoszeń które będą wysyłane i zamykane i czyszczone będzie trwało jeszcze wiele dni” – czytamy w komunikacie podesłanym Niebezpiecznikowi.
Osoba blisko związana z Centrami Powiadamiania Ratunkowego wysłała do redakcji Niebezpiecznika wiadomość o treści:
„W całej Polsce od 2 godzin (od godz. 12:00 – red.) występują problemy z działaniem CPR. Ostatnia godzina to problemy w całym kraju. Obecnie wszystkie Centra nie działają prawidłowo. Mamy nawet informacje ze w pewnym momencie w całej Polsce zalogowanych było tylko kilku operatorów. W niektórych ośrodkach operatorzy w ogóle nie mogą zalogować się do systemu, wynika to z informacji jakie operatorzy z całego kraju przekazują między sobą.
Osoby dzwoniące informują że próbują się dodzwonić od nawet 1,5 godziny. Operatorzy po kilka minut próbują łączyć i przekazywać zgłoszenia medyczne do dyspozytorni medycznych. Z informacji jakie posiadam w kolejce do odebrania wisi kilkaset połączeń ale z powodu awarii nie można sprawnie obsłużyć tych zgłoszeń.”
Doniesienia potwierdzają różne facebookowe grupy związane z ratownictwem.
Przyczyna usterek numeru 112 może leżeć w bardzo dużym obciążeniem systemu w związku z licznymi zgłoszeniami. Na to mogła nałożyć się awaria nie związana z gigantycznym ruchem na liniach. Niektórzy sugerują, że awaria numeru 112 może mieć związek z cyberatakami na Ukrainie, jednakże rewelacje te nie znajdują na razie żadnego potwierdzenia.
Numer 112 nie działa – co robić?
Rozwiązaniem jest wyszukiwanie w Google stacjonarnych numerów telefon najbliższych komisariatów policji, jednostek straży pożarnej lub dyspozytorni pogotowia ratunkowego.
PS I prosimy, nie dzwońcie na 112, aby sprawdzić czy działa… dołożycie tym jedynie cegiełkę do jeszcze większego zapchania linii.
Źródło: Niebezpiecznik.pl