Twitch poinformował o kolejnych podwyżkach cen subskrypcji. Tym razem więcej zapłacą mieszkańcy ponad trzydziestu państw. Na liście znalazła się również Polska, co bez wątpienia nie ucieszy lokalnych użytkowników. Jeśli wspieracie swoich ulubionych streamerów, to już wkrótce będziecie musieli wyciągnąć z portfela dodatkowe środki. Twórcy mają natomiast niemały powód do radości, ponieważ dzięki temu wzrosną ich zarobki.
Twitch żąda od internautów więcej pieniędzy
Twitch to wciąż najpopularniejsza przystań dla streamerów. Konkurencja jednak nie śpi, do walki włączył się nie tylko YouTube, ale też Kick oferujący twórcom niezwykle atrakcyjne stawki. Nic więc dziwnego, że część osób rozważa opuszczenie fioletowych – zwłaszcza w obliczu licznych kontrowersji związanych z m.in. polityką publikacji treści dla dorosłych. Teraz przyszedł czas na kolejne niezbyt optymistyczne wieści.
- Sprawdź także: Netflix będzie wyglądał zupełnie inaczej. Oto nowy interfejs
Pod koniec lutego bieżącego roku dawaliśmy Wam znać o podwyżkach subskrypcji na terenie Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii oraz Turcji. Dowiedzieliśmy się wtedy, że snute są już plany na wykonanie podobnych kroków względem innych państw. Minęło kilka miesięcy i właśnie przekazane zostały szczegóły. Więcej zapłacą mieszkańcy ponad 30 krajów, niestety Polska też znalazła się na liście.
Aktualizacja zadebiutuje 11 lipca, wtedy też dotychczasowych i nowych subskrybentów zacznie obowiązywać nowy cennik. Miesiąc wsparcia kosztuje obecnie 3,99 euro, wkrótce trzeba będzie wydać 4,99 euro – wzrost stosunkowo nieduży, lecz sam fakt zdążył wywołać zamieszanie wśród społeczności. Warto wspomnieć, iż poprawki mają swój początek w 2021 roku, kiedy to Twitch postanowił wprowadzić regionalny przelicznik.
Właśnie jesteśmy świadkami jego negatywnych skutków – najbardziej odczują to osoby subskrybujące przynajmniej kilka kanałów. Wtedy miesięcznie może z konta znikać naprawdę sporo pieniędzy. Innego zdania są oczywiście sami twórcy, oni bowiem otrzymają do portfela więcej środków, więc zapewne jeszcze częściej zaczną zachęcać do subskrypcji. Należy przy okazji pamiętać, iż członkowie Prime są w stanie ominąć irytujące opłaty i za darmo wspierać swojego ulubionego streamera.
Dlaczego czekają nas podwyżki?
Powodem podjęcia tej kontrowersyjnej decyzji jest oczywiście chęć zarobienia jakichkolwiek pieniędzy. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Twitch nadal nie generuje zysków i cierpliwość firmy Amazon diametralnie się kurczy. Dlatego też zarządcy serwisu robią wszystko, by zachęcać użytkowników nie tylko do bezczynnego oglądania, ale też przelewania zarobionych środków.
- Przeczytaj również: Ikea otwiera sklep w grze Roblox, zapłaci Ci 64 złotych za godzinę
Pozostaje mieć nadzieję, że w przeciągu 2024 roku nie czeka nas już więcej irytujących podwyżek, chociaż w taki obrót spraw wierzy raczej coraz mniej osób.
Źródło: Twitch / Zdjęcie otwierające: Twitch