Aktualnie, reklamy, podobnie jak na Facebooku, wyświetlają się pomiędzy kolejnymi wpisami, które przeglądamy. Jest to irytujące, szczególnie, że w ostatnim czasie ich ilość widocznie wzrosła, ale powiedzmy, że można się z tym pogodzić – jest to bowiem naturalne miejsce, gdzie można się spodziewać banerów. Problem jednak w tym, że w najbliższym czasie zobaczymy je także w sekcji odpowiedzi na tweet, a to już wydaje się lekką przesadą.
O nadchodzących zmianach poinformował jeden z pracowników Twittera odpowiedzialny za monetyzację, Bruce Falck.
Zmiana na lepsze? Szanse są niewielkie
W wersji testowej nowej funkcji, reklamy są umieszczone pod pierwszym, trzecim i ósmym komentarzem pod każdym tweetem. Wkrótce, mają pojawić się one u użytkowników aplikacji mobilnych dla Androida i iOS. Dopóki format będzie występował w wersji pilotażowej, użytkownicy mają mieć podobno możliwość wyłączenia reklam w komentarzach, jednak ostatecznie, najpewniej unikną ich tylko subskrybenci planu Blue.
Niektórzy użytkownicy mają nadzieję, że nowa formuła reklam zastąpi poprzednią i w efekcie sprawi, że główny strumień przeglądania będzie czytelniejszy. Jest to jednak mało prawdopodobne – większa szansa, że będzie to po prostu nowe, niezależne od poprzedniego, miejsce na umieszczanie sponsorowanych treści, a co za tym idzie źródło zysków dla Twittera.
Źródło: Twitter / fot. tyt. Pexels