Włamywacze wrzucili do sieci paczkę 400 GB plików, w których znajdziemy e-maile, kod źródłowy stworzonych trojanów, a także listę klientów włoskiej firmy. Z możliwości rządowego oprogramowania szpiegującego korzystały takie kraje, jak Maroko, Etiopia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, a także Polska.
Jak podaje portal Niebezpiecznik, który zagłębił się w dokumenty, z usług Hacking Team korzystało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Polskie służby zakupiły oprogramowanie szpiegujące, które posiada ważną licencję do dnia 31 lipca 2015 roku.
Obecnie nie wiadomo, w jaki sposób Hacking Team padł ofiarą – nomen omen – hakerów. Włamywacze przejęli m.in. konto na Twitterze, gdzie udostępnili linki do paczek z danymi. Obecnie jednak wpisy cyberprzestępców są kasowane przez administrację portalu.
Źródło: Niebezpiecznik