Unia Europejska chce pozwać Apple. Takiej kary jeszcze nie było

Piotr MalinowskiSkomentuj
Unia Europejska chce pozwać Apple. Takiej kary jeszcze nie było

Unia Europejska planuje iść na wojnę z Apple – tak przynajmniej wynika z najnowszych doniesień. Technologiczny gigant miał bowiem złamać prawo europejskie regulujące dostęp do streamingu muzyki. Jeśli wszystko się potwierdzi, to firma będzie zmuszona do zapłaty kary w wysokości nawet pół miliarda euro. Oficjalny komunikat ma pojawić się już za kilkanaście dni, zaraz przed wprowadzeniem wyczekiwanego aktu o rynkach cyfrowych. Co to oznacza dla użytkowników?

Unia Europejska nie chce odpuszczać Apple

Financial Times jako pierwszy poinformował o tytułowych planach. Tamtejsza redakcja powołała się na nieoficjalne źródła, więc warto podchodzić do całości z odrobiną dystansu. Szczegóły poznamy prawdopodobnie na początku marca, już teraz jednak warto przyjrzeć się temu, co Unia Europejska może szykować dla Apple. Mówimy o niezbyt miłym prezencie będącym skutkiem nieprzestrzegania europejskich przepisów odnośnie do etycznej konkurencji.

Okazuje się, że na Apple może zostać nałożona kara grzywny w wysokości około 500 milionów euro, co będzie dosyć przełomową decyzją. Nie myślcie sobie jednak, że Unia Europejska podjęła ją pochopnie – tutaj potrzebny jest szerszy kontekst. Wszystko zaczęło się w 2019 roku, kiedy to do organów regulacyjnych wpłynęła skarga od zarządu Spotify. Szwedzka firma stwierdziła wtedy, że gigant nie pozwala na informowanie o dostępności tańszych subskrypcji streamingowych spoza App Store. Dzieje się tak nie bez powodu, ponieważ korporacja pobiera 30% podatku od każdej wewnętrznie przeprowadzonej transakcji.

Źródło: unsplash.com (@christianlue)

Niedługo potem rozpoczęło się dochodzenie antymonopolowe zainicjowane przez przedstawicieli Komisji Europejskiej. Próbowano zbadać czy faktycznie mamy do czynienia z faworyzowaniem własnych usług na gruncie, który teoretycznie powinien być względnie neutralny. Financial Times daje znać, że proces się zakończył i już na początku marca usłyszymy wydanie decyzji, co nie spodoba się Apple. Co udało się ustalić odpowiednim organom?

Ogromna kara jest niemalże pewna

Komisja Europejska ma stwierdzić nielegalność działań giganta i ich sprzeczność z europejskimi zasadami wymuszającymi konkurencję na jednolitym rynku. Poza tym doczekamy się przyznania, że regulamin Apple ma zawierać szereg nieuczciwych warunków handlowych. Jeśli wszystko się potwierdzi, to będziemy mieli do czynienia z przełomowym momentem. Jeszcze nigdy w historii korporacja nie została ukarana przez UE karą grzywny za naruszenie przepisów antymonopolowych.

Przy okazji nie można zapominać o momencie, w którym Unia Europejska decyduje się na wykonanie takiego kroku. Na początku marca wchodzi w życie Digital Markets Act (DMA), który wymusi na Apple szereg zmian w obrębie App Store. Tym samym koncern nie tylko zapłaci ogromną karę za swoje przewinienia, ale także będzie musiał przystosować się do nowego prawa zwiększającego konkurencję w obrębie systemu operacyjnego. Zapowiada się gorący czas.

Źródło: Financial Times / Zdjęcie otwierające: Apple, unsplash.com (@antoine_schibler)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.