Komisja Europejska rozpoczęła w ubiegłym tygodniu debatę na temat zniesienia blokad regionalnych na terenie Unii Europejskiej. Dzięki temu obywatele państw członkowskich mogliby korzystać ze wszystkich usług i sklepów internetowych, bez względu na miejsce zamieszkania.
Na stronie UE możemy znaleźć kilka głównych celów, jakie miałyby być zrealizowane w ramach projektu. Jest to między innymi lepszy dostęp konsumentów i przedsiębiorstw do towarów i usług cyfrowych. Unia Europejska chce ułatwić handel transgraniczny, zmniejszając ceny przesyłek oraz znosząc blokadę regionalną. Unowocześnienia ma się doczekać także prawo autorskie. Ma ono zapewniać równowagę pomiędzy interesami twórców a konsumentów. W końcu – uproszczone mają zostać zasady VAT, by zwiększyć transgraniczną działalność przedsiębiorstw.
Z dokumentu udostępnionego na stronie europa.eu czytamy również o stworzeniu odpowiednich warunków dla rozwoju sieci i usług cyfrowych czy tworzeniu europejskiej gospodarki cyfrowej o długofalowym potencjale wzrostu. Nas najbardziej jednak interesuje przytoczony powyżej fragment o zniesieniu blokady regionalnej.
Jeżeli faktycznie doszłoby do wcielenia planu w życie, wszystkie usługi funkcjonujące np. na terenie Wielkiej Brytanii musiałyby być otwarte na klientów np. z Polski. Na myśl od razu przychodzi wyczekiwany w naszym kraju Netflix. Użytkownicy mogliby korzystać z usług serwisu bez uciekania się do półśrodków w postaci VPN. To samo dotyczy gier np. na Steamie, które objęte są blokadą regionalną.
Oczywiście rozpoczęcie prac nad nowym projektem nie oznacza, że w najbliższych miesiącach wejdzie on w życie. Przed nami jeszcze długa droga, by móc normalnie korzystać z zagranicznych serwisów.
Źródło: Europa.eu