Firma zapowiedziała w ostatnich dniach, że usługa powróci już w sierpniu. Internauci będą znowu mogli nanosić poprawki na mamy Google. Tym razem zostanie jednak ustanowiona pewna forma moderacji, tak aby amerykański gigant nie stracił kontroli nad swoim produktem. Po pierwsze, Google zamierza wyselekcjonować osoby, które będą odpowiedzialne za zmiany na mapach w danym regionie. Będą oni tzw. lokalnymi liderami stanowiącymi pierwsze ogniowo moderacji. Poza tym powołany zostanie odgórny zespół operatorów map, który będzie nadzorował i koordynował pracę lokalnych liderów. Oni również będą starali się nanosić poprawki i wyłapywać błędy.
Czy taki model działania ma szansę na sukces? Google wierzy, że tak, bowiem poprzednim razem, kiedy Map Maker został zalany przez różne żarty, to właśnie zwykli internauci, jako pierwsi reagowali i starali się powstrzymać trolli. Jak wyjdzie to w praktyce, przekonamy się już wkrótce.
Źródło/Zdjęcie: AndroidCommunity