WhistlinDiesel to jeden z tych youtuberów, o których regularnie jest głośno. Pomysłowy mężczyzna najczęściej robi wkoło siebie zamieszanie niszczeniem drogich rzeczy, ale zdarzają mu się również bardziej pomysłowe akcje. Przykład? To właśnie on założył do Tesli 120-calowe koła jak z dorożki, odwrócił ją dachem do dołu i przemierzał w ten sposób ulice. Nieco wcześniej kupił Ferrari F8 Tributo, które postanowił demolować w oczekiwaniu na pozew ze strony Ferrari. Po pół roku torturowania wozu na przeróżne sposoby, youtuber spalił Ferrari F8 Tributo. Podobno przypadkiem.
Youtuber spalił Ferrari F8 Tributo
Popularny YouTuber obrócił swoje Ferrari F8 w popiół, upalając je wcześniej (ha, ha) na polu kukurydzy. Prawdopodobnie powinien poruszać się po nim traktorem marki Lamborghini – być może wtedy nie stało by się nic złego.
25-latek przez ostatnie kilka miesięcy kpił z ikonicznej włoskiej marki, robiąc absolutnie wszystko, by korzystać z Ferrari F8 niezgodnie z przeznaczeniem wyznaczonym przez inżynierów. Niejednokrotnie wykorzystywał supersamochód do offroadu – tak było i tym razem, gdy kręcił za jego kierownicą bączki na polu kukurydzy. Samochód nagle zapalił się, podobno niespodziewanie, a przybyli na miejsce strażacy nie byli go w stanie ugasić.
WhistlinDiesel tym samym dopiął swego i zniszczył warty ok. 400 tysięcy dolarów samochód. Teksańczyk często podkreślał, że liczy na pozew ze strony Ferrari ze względu na sposób, w jaki traktuje swoje auto. Włoska marka słynie z pozywania właścicieli za to, co robią ze swoimi autami.
W 2008 roku prawnicy z Marenello pozwali osobę, która przerobiła Ferrari 360 na limuzynę. Wezwali ją wtedy do usunięcia emblematów z auta. Zaatakowali także muzyka o pseudonimie Deadmau5 za oklejenie Ferrari 458 folią z Nyan Catem i zmianę jego emblematów na „Purrari”. W tym przypadku zażądali cofnięcia modów.
Moda na podobne akcje trwa
Podobnych twórców jest więcej. Wystarczy worek pieniędzy, aby nagrywać liczne materiały przedstawiające bezmyślne niszczenie cennych dóbr materialnych ku uciesze widzów i dla kilku chwil internetowej sławy. W tego rodzaju treściach wsławił się m.in. Rosjanin Michaił Litwin, który wysadził BMW M5, by rzekomo uczcić pamięć kolegi, spalił Mercedesa-AMG GT 63 S na przekór ASO i celowo rozbił Porsche Taycan.
Na naszym polskim podwórku także tworzono takie filmy, ale w „biedniejszym” wydaniu. Ekipa Friza na przykład wysadziła kiedyś Audi TT. Film ten wygenerował… niezły w skali polskiego YouTube zasięg.
Źródło: mat. własny via YT @WhistlinDiesel