Ryszard Terlecki: naśladowanie wskazane
Ryszard Terlecki za pośrednictwem swojego konta w serwisie Twitter opublikował post z wielkim kamieniem umazanym farbą. Napis na nim to: „Niech żyje PiS”, czy raczej: „Niech żyje P.i S.”. Polityk okrasił fotografię komentarzem:
„Sucha Struga, Beskid Sądecki. Naśladowanie wskazane.”
Sucha Struga, Beskid Sądecki. Naśladowanie wskazane. pic.twitter.com/zJKyUbmNAK
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) August 10, 2022
Internauci zareagowali oburzeniem i nie pozostawili suchej nitki na polityku. Wytykali mu brak szacunku dla przyrody. Niektórzy pytali, czy farbą można manifestować poglądy w dowolnym miejscu przestrzeni publicznej. Ktoś podsunął propozycję, aby Ryszard Terlecki nabazgrał napis na schodach smoleńskich w Warszawie. „Ciekawe czy zgarnęłaby go policja?” – zapytał któryś z internautów.
Czyżby zachęcał Pan Marszałek do dewastacji przyrody? A jak ktoś to napisze na murze np. kościoła, to potępicie czy nie?
— Anna-Maria Żukowska #Lewica (@AM_Zukowska) August 11, 2022
„Trudno mi zrozumieć, dlaczego pan Terlecki popiera wandalizm. Bez znaczenia jest, co zostało napisane – to niszczenie przyrody i krajobrazu. Wyobraźmy sobie, że każdy na górskim kamieniu wyraża swoje sympatie polityczne. Jak wówczas wyglądałby góry?” – pytał dziennikarz Łukasz Tudzierz.
Przecież to chuligaństwo
— Wojtek Kardys (@WojtekKardys) August 11, 2022
Wyskok Terleckiego nie był dziełem przypadku. Dziesięć minut wcześniej inny polityk PiS, Włodzimierz Bernacki, opublikował na Twitterze inny komunikat z przestrzeni publicznej wychwalający Prawo i Sprawiedliwość. Internauci kwitują to krótko: „poszedł rozkaz z centrali na Nowogrodzkiej.”
Na jednej z ulic w Krakowie pic.twitter.com/nexMnHVxRx
— Włodzimierz Bernacki (@W_Bernacki) August 10, 2022
Wandal Terlecki
Skoro Ryszard Terlecki twierdzi, że naśladowanie tego rodzaju wandalizmu jest rzeczą wskazaną, być może zechciałby, aby ktoś wyraził swoje poglądu na lakierze jego auta, na przykład gwoździem? Być może na elewacji domu, farbą? A może pan Terlecki traktuje w ten sposób jedynie dobra wspólne, uznając je za niczyje, przyklaskując przy tym ich dewastowaniu? Trudno powiedzieć, „co poeta miał na myśli”, bowiem marszałek sejmu zamilkł i zapewne nie odniesie się do swojego wybryku. Ewentualnie usłyszymy, że „ktoś się włamał na jego konto”.
Brak słów.
Źródło: Twitter