YouTube nie ma ostatnio zbyt dobrego okresu. Po licznych doniesieniach o nieodpowiednich treściach w materiałach wideo dla dzieci, z serwisu swoje reklamy wycofało kilka znanych marek.
Mowa między innymi o HP, producencie słodyczy Mars, Lidlu, Deutsche Banku czy chociażby Diageo, właścicielu marki Smirnoff. Reklam na YouTubie nie wyświetla już także Adidas. Serwis wideo ma zatem spore kłopoty, z którymi musi się szybko rozprawić.
Dlaczego w ogóle wymienione wyżej firmy zrezygnowały z reklam na YouTubie? Sprawa dotyczy materiałów wideo, które potencjalnie kierowane są dla dzieci. W ostatnich dniach pojawiło się kilka raportów, które wskazują, że nie są one odpowiednie dla najmłodszych. Ponadto w komentarzach pod wieloma z nich pojawiają się treści pedofilskie.
Wspomniane firmy nie chcą mieć nic wspólnego z tego typu działalnością. Aby upewnić się, że ich reklamy nie są wyświetlane pod takimi filmikami, postanowiły całkowicie zawiesić działalność marketingową na YouTubie.
Śledztwo przeprowadzone przez wolontariuszy wskazało, że w serwisie YouTube może być nawet 100 tys. aktywnie działających pedofilów, którzy publikują nieodpowiednie komentarze. Znajdują się w nich numery telefonów, a także prośby o wrzucenie kolejnych filmików z dziećmi, niejednokrotnie poniżej 13 roku życia.
Przedstawiciele serwisu YouTube obiecują skuteczniejszy sposób walki z tego typu treściami. W ubiegłym tygodniu usunięto ponad 50 kanałów, a od czerwca zablokowano wyświetlanie reklam na ponad 3,5 mln materiałów wideo.
Dla wielu firm reakcja YouTube’a jest niewystarczająca i zbyt późna, dlatego też zdecydowano się na wstrzymanie emisji reklam w tym serwisie.
Źródło: Daily Mail