Wpadka NVIDII. Ktoś nie zauważył wulgarnego napisu w tle

Maksym SłomskiSkomentuj
Wpadka NVIDII. Ktoś nie zauważył wulgarnego napisu w tle
NVIDIA w swoich materiałach promocyjnych tak samo często odnosi się do potrzeb graczy, jak i twórców. Nic dziwnego, bowiem technologie stosowane w kartach tego producenta służą nie tylko miłośnikom wirtualnej rozrywki, ale również w znaczący sposób są w stanie skrócić czas pracy profesjonalistów lub po prostu ułatwić proces twórczy. W jednym z najnowszych materiałów dotyczących renderowania w czasie rzeczywistym, odbywającym się przy wsparciu technik NVIDIA RTX, producent zaliczył niemałą wpadkę.

Napis je*ać krakowską policję w materiale NVIDIA

10 października oficjalny kanał NVIDIA na YouTube opublikował film, w którym prezentowany jest krok po kroku proces renderowania ultrarealistycznego modelu samochodu w czasie rzeczywistym. Za tło sceny posłużył opuszczony budynek, na ścianie którego widnieje napis… „je*ać krakowską policję”. NVIDIA w swoim materiale pierwotnie go nie ocenzurowała. Wyglądał tak:

nvidia wulgarny napis 2

NVIDIA wyłącza komentarze pod swoimi filmami, w związku z czym producent nie miał szans natychmiastowo dowiedzieć się o tym, że coś jest nie tak. Dopiero gdy internauci zaczęli opisywać sprawę poza serwisem, a temat podchwyciła także prasa, firma zareagowała, cenzurując swoje nagranie. Po ocenzurowaniu scena wygląda tak:

nvidia wulgarny napis 1

Czy stało się coś strasznego? Niespecjalnie. Wpadki się zdarzają. Ta jest zupełnie nieszkodliwa, choć złośliwi sugerowali, że prezentacja zawiera „ukryty” przekaz montażysty w stronę polskiej policji. Dlaczego ktoś przeglądając film po zmontowaniu, a przed udostępnieniem w sieci nie zauważył tak dobrze eksponowanego przez tak długi czas napisu? Trudno powiedzieć.

Materiał dotyczący możliwości kart NVIDIA RTX obejrzycie poniżej. Oczywiście już ocenzurowany. Warto, bo widoczny na nim potencjał kart graficznych tego producenta w zastosowaniach profesjonalnych zdumiewa.

Źródło: NVIDIA

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.