Wystawił na Allegro futro teściowej. Zatrzymała go policja

Maksym SłomskiSkomentuj
Wystawił na Allegro futro teściowej. Zatrzymała go policja
Allegro nie przykłada większej uwagi do handlu podróbkami na najpopularniejszej polskiej platformie sprzedażowej. Zdołaliśmy to już udowodnić, a polscy internauci mogą to zweryfikować w dowolnym momencie. Na Allegro sprzedaje się naprawdę różne rzeczy, a pieczę nad tym sprawuje na szczęście w pewnym stopniu polska policja. To właśnie dzięki czujności funkcjonariuszy ujęto mężczyznę, który… sprzedawał tam futro teściowej.

Grzywna za sprzedaż futra na Allegro

Pewien mężczyzna z Katowic może mówić o sporym pechu. Chciał zrobić dobry uczynek wystawiając na platformie Allegro futro należące do jego teściowej. Nie był jednak podobno świadomy tego, że jest to futro z wilka kanadyjskiego (łac. Canis lupus occidentalis), jednego z gatunków zagrożonych i prawnie chronionych, zgodnie z Konwencją Waszyngtońską CITES. Sprawą zainteresowali się funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

„Policjanci zabezpieczyli futro wykonane ze skóry wilka kanadyjskiego. Sprzedający wystawił je na aukcji internetowej, na prośbę swojej teściowej, która futro posiadała już od wielu lat. Obecna właścicielka nie posiadała na nie żadnych dokumentów” – poinformowała śląska policja.

futro z wilka allegro 2

Odebrane mężczyźnie futro z wilka kanadyjskiego. | Źródło: Śląska Policja

Futro z wilka zostało przekazane Izbie Administracji Skarbowej w Katowicach na mocy wyroku Sądu Rejonowego Katowice – Zachód i decyzją Ministra Klimatu i Środowiska. Orzeczono jego przepadek na rzecz… skarbu państwa. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) pozyskane futro będą mogli wykorzystywać w celach edukacyjno-szkoleniowych. Co to oznacza w praktyce? Trudno powiedzieć.

Aby sprzedać przedmiot taki jak rzeczone futro, należy mieć odpowiednie dokumenty potwierdzające jego legalność.

futro z wilka allegro 3
Źródło: Śląska Policja

„Niestety, taką niewiedzę wykorzystują nieuczciwi sprzedawcy, narażając niezorientowanych na poważne konsekwencje prawne. Bywa jednak też i tak, że sam sprzedający nie wie, że na daną rzecz potrzebne są odpowiednie dokumenty” – ostrzega policja.

Sprzedającego ukarano grzywną w wysokości 1000 złotych.

Źródło: Policja

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.