YouTube ze świątecznym prezentem. Powitajcie dłuższe reklamy

Piotr MalinowskiSkomentuj
YouTube ze świątecznym prezentem. Powitajcie dłuższe reklamy

YouTube ogłosił właśnie zmiany w swojej polityce reklamowej. Okazuje się, że użytkownicy już niedługo zobaczą mniej reklam na telewizorach, lecz będą one znacznie dłuższe – mamy więc do czynienia z istnym mieczem obosiecznym. Oprócz tego zapowiedziano wprowadzenie spotów pomiędzy pojedynczymi krótkimi klipami Shorts, co zapewne nie ucieszy wielu osób. Na co dokładnie należy się przygotować?

YouTube podejmuje kolejne kontrowersyjne decyzje

Nie da się ukryć, że YouTube ostatnio nie ma po drodze z zadowalaniem konsumentów. Burza zaczęła się niedługo po wdrożeniu zakazu używania blokerów reklam. Do tego wszystkiego doszła podwyżka Premium, trudności w pomijaniu spotów czy nawet opóźnienia w wyświetlaniu filmów. Platforma nie zamierza jednak zwalniać i właśnie wprowadziła kolejne irytujące rozwiązania. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.

Poinformowano o pozytywnym wyniku testów prowadzonych od września bieżącego roku. Mowa tu o zmniejszeniu liczby reklam przerywających oglądane materiały z poziomu telewizora. Brzmi dobrze, prawda? Problem jest jednak taki, że takie spoty staną się przy okazji dłuższe i trudniejsze do pominięcia. Temu wszystkiemu będzie towarzyszył nieco odmieniony interfejs oraz licznik pozostałych sekund. Możecie to zobaczyć na poniższym klipie.

Źródło: YouTube

Użytkownicy zobaczą wskaźnik informujący o tym, kiedy można pominąć daną przerwę i całość powinna być znacznie bardziej przejrzysta. Osobiście zauważyłem obecność tej aktualizacji już miesiąc temu i całość wydaje mi się nieco mniej intuicyjna. Rozróżnienie pomiędzy rodzajami reklam jest niewystarczająco zaznaczone. Jedynym plusem jest fakt, że oglądanie filmów będzie teraz nieco rzadziej przerywane.

To jednak nie koniec poprawek. YouTube rozszerzyło zasięg reklam w Shorts również na telewizory. Zasada ich działania jest identyczna, co w przypadku urządzeń mobilnych i przeglądarek. Pomiędzy filmikami wyświetlane będą spoty, które można bez problemu pominąć przy wykorzystaniu pilota. Rzecz jasna tego typu opcja nie jest marzeniem wielu klientów, lecz raczej każdy zdaje sobie z tego sprawę.

Pozostaje mieć nadzieję, że to już ostatnia tego typu nowość na przestrzeni 2023 roku. Ostatnie dwanaście miesięcy minęło pod znakiem reklam i zachęcaniu ludzi do ich oglądania. YouTube coraz nachalniej namawia internautów do zakupu abonamentu Premium – ciekawe jakie priorytety będą obowiązywać w przyszłym roku.

Czas pokaże. Pozostaje być dobrej myśli.

Źródło: YouTube, The Verge / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@ilgmyzin)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.