Gdyby społeczność YouTube stworzyła własne państwo, byłby to trzeci pod względem zaludnienia kraj na świecie, zaraz za Indiami oraz Chinami. Pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu Google było krytykowane za przepłacenie za ten serwis (gigant wykupił go za 1,65 miliarda dolarów).
Skoro już przy statystykach jesteśmy, najpopularniejszym klipem na YouTube jest oczywiście Gangnam Style, które w aktualnym momencie zbliża się do 1,5 miliarda wyświetleń. Drugie miejsce piastuje natomiast Justin Bieber, któremu troszkę brakuje do całego miliarda.
Dla porównania – znacznie młodszy Facebook osiągnął granicę miliarda miesięcznych unikalnych użytkowników już w październiku 2012 roku. Jak widać, fenomen niektórych stron internetowych jest zjawiskowy.
Źródło: The Next Web