„Testujemy monetyzację w Shorts i póki co jesteśmy podbudowani pierwszymi wynikami oraz opiniami reklamodawców” – powiedział w rozmowie z inwestorami Philipp Schindler, dyrektor biznesowy Google.
Reklamy w różnych formach są już podobno testowane, a jako pierwsze pojawią się te dotyczące aplikacji z bezpośrednim odnośnikiem do ich pobrania w Sklepie Play. W przyszłości będą też z pewnością pojedyncze targetowane reklamy wideo pomiędzy klipami. Ciężko powiedzieć na tę chwilę czy Google pójdzie na całość i postanowi też przerywać tak krótkie filmy specjalnie po to, żeby wyemitować płatne spoty, ale na pewno nie można tego wykluczyć.
Źródło: YouTube
Shorts to duży sukces
Uruchomiony w ubiegłym roku podserwis YouTube Shorts jest póki co bezsprzecznym sukcesem Google. Platforma mająca konkurować z TikTokiem już teraz generuje podobno 30 miliardów odtworzeń dziennie, a jej dynamiczny rozwój zwiastuje osiągnięcie jeszcze lepszych wyników w nadchodzących miesiącach.
Google nawet nie ukrywa, że Shorts jest wzorowane bezpośrednio na TikToku, o czym świadczą kolejne zmiany i nowe funkcje dodawane do aplikacji. Jedną z ostatnich jest możliwość dodawania własnych ścieżek dźwiękowych.
Dla przypomnienia, reklamy w całym serwisie YouTube (z Shorts włącznie) wyświetlają się tylko użytkownikom, którzy korzystają z darmowej wersji aplikacji oraz strony. Dla subskrybentów planu Premium wszystkie tego typu treści są zablokowane. Aktualnie, taki przywilej kosztuje 23.99 zł miesięcznie.
Źródło: The Verge / fot. tyt. YouTube