Aktualnie funkcja udostępniania filmów w czasie rzeczywistym jest we wczesnej fazie rozwoju. Użytkownicy mogą wybierać pomiędzy oglądaniem w 720p, a 1080p i 60 FPS-ach – dotyczy wszystkich przeglądarek internetowych kompatybilnych ze standardem HTML5. W sytuacji, gdy sprzęt nie spełnia odpowiednich wymogów, jakość zostanie automatycznie obniżona do 30 klatek na sekundę. Kolejne zmiany obejmować będą przewijanie trwającego strumienia, a także przyspieszanie wybranych, wyemitowanych wcześniej fragmentów.
Przypominamy, że w ubiegłym tygodniu identyczną funkcję udostępniła Nvidia za pośrednictwem platformy GRID, jednak to w przypadku YouTube’a strumieniowanie ma być w pełni darmowe. Testujecie już nowe możliwości?
Źródło: Engadget