Youtuber celowo rozbił Porsche Taycan. Wcześniej spalił drogiego Mercedesa

Maksym SłomskiSkomentuj
Youtuber celowo rozbił Porsche Taycan. Wcześniej spalił drogiego Mercedesa
Michaił Litwin to rosyjski youtuber, o którym z końcem października 2020 roku zrobiło się głośno za sprawą dziwnego wybryku. Syn rosyjskiego oligarchy spalił wtedy Mercedesa-AMG GT 63 S, rzekomo po to, aby wyrazić sprzeciw dla działań lokalnego ASO. Nie od dziś wiadomo, że spora rzesza internautów lubi oglądać to, jak ktoś bezmyślnie coś niszczy. W tym kontekście trudno się jest dziwić temu, że od tamtego czasu baza osób subskrybujących treści Rosjanina wzrosła z 4,9 mln do 6,05 miliona odbiorców. Litwin postanowił to uczcić niszcząc kolejny wóz.

Youtuber zniszczył Porsche Taycan

Film zaczyna się z rozmachem – od rozmowy Michaiła z sobowtórami Stalina, Lenina i Putina. Każdy daje mu genialne rady na temat tego, co ma robić ze swoimi pieniędzmi i życiem. Po chwili młody mężczyzna wchodzi do salonu Porsche, w którym stoi nowiutki elektryczny Porsche Taycan. Co się dzieje później? Później YouTuber wsiada do pojazdu, uruchamia samochód i niszczy go, wjeżdżając nim w witrynę salonu. Tylko tyle i aż tyle.

lenin stalin
Lenin i Stalin służą dobrą radą youtuberowi. Później dołączy do nich Putin. A później… | Źródło: zrzut ekranu z YouTube

Przypadek? Jasne, że nie – takie przypadki nie istnieją, choć, co zdumiewające, wierzy w nie mnóstwo internautów. Teorię o braku przypadkowości w działaniu potwierdza zarówno praca kamer, jak i cały anturaż prezentowanego materiału. Ba, nie zdziwiłbym się, gdyby był to materiał przygotowany we współpracy z Porsche.

Tania rozrywka w Internecie wciąż cieszy się kolosalnym zainteresowaniem. W ciągu zaledwie niecałej doby od emisji, film Michaiła Litwina obejrzało już blisko 4 miliony osób, a stosunek polubień (517 tys.) do łapek w dół (19 tys.) dowodzi jednoznacznie, że społeczność jest rozbawiona destrukcją wartościowych rzeczy i pochwala nią. Ekscytuje się nią. Wyraża na nią przyzwolenie. Pokazuje twórcy, że warto kręcić podobne materiały. To smutne.

porsche taycan litwin

Przypadek? Taa… | Źródło: zrzut ekranu z YouTube

W tym momencie można by przytoczyć słynne „stop making stupid people famous”. Z jednej strony pisząc o takich rzeczach przyczyniam się do popularyzowania treści głupich, płytkich, wręcz ogłupiających i zahaczających o szkodliwe społecznie. Z drugiej strony po cichu liczę na to, że znajdzie się choć garstka osób, które zamiast ekscytować się kolejnym idiotycznym wybrykami, postanowi zmusić się do odrobiny refleksji. Czy naprawdę jest sens tracić cenne minuty życia na oglądanie takiego czegoś?

Źródło: YouTube

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.