Wiele wskazuje na to, że już wkrótce będziemy świadkami wprowadzenia niezwykle istotnych zmian. Żabka za kilka dni zrezygnuje z wykorzystywania tradycyjnych kodów kreskowych dostępnych obecnie w popularnej aplikacji mobilnej. Zostaną one zastąpione przez dobrze znane wszystkim kody QR – wszystko, by ograniczyć zjawisko udostępniania unikalnych kluczy.
Użytkownicy nie są do końca zadowoleni z podjęcia takiej decyzji i domagają się cofnięcia kontrowersyjnej aktualizacji. Kto więc ma rację w tym całym sporze?
Żabka nie chce już dłużej patrzeć na kody kreskowe
Trudno przejść obojętnie obok ewolucyjnych usprawnień implementowanych do miejsc uczęszczanych przez przeciętnych konsumentów. Idealnym przykładem są sklepy spożywcze, gdzie kasy samoobsługowe są wręcz oczywistością. Nie brakuje również miejsc wyposażonych w specjalne skanery ułatwiające i usprawniające dokonywanie zakupów. Dopiero co informowaliśmy Was także o samoobsługowym Dino otwartym przez całą dobę. Podobny projekt zrealizowała również Żabka, która teraz zaprezentowała kolejne interesujące rozwiązanie.
- Sprawdź także: Android ułatwi skanowanie kodów QR. Tej nowości brakowało
Od dłuższego czasu możemy usłyszeć o planowanej rezygnacji z tradycyjnych kodów kreskowych. Taki krok chce wykonać sieć sklepów Biedronka, co usłyszeliśmy zaledwie kilka tygodni temu. Potem taką ochotę wyraziła Żabka, lecz najwyraźniej początkowo chce zacząć od podejmowania nieco mniejszych decyzji. Właśnie poznaliśmy szczegóły planów na najbliższe dni i niestety nie przypadły one do gustu większości konsumentów. O co dokładnie chodzi?
Gruchnęła wieść, iż Żabka jeszcze w tym tygodniu zrezygnuje z tradycyjnych kodów kreskowych, które przez lata można było zobaczyć w mobilnej aplikacji Żappka. Klienci pokazują ją kasjerowi podczas skanowania produktów. Wszystko po to, by otrzymać wirtualne żappsy i przy okazji zrealizować aktywne kupony. Kod się nie zmieniał, więc udostępnianie go znajomych było bardzo proste, co oczywiście chętnie wykorzystywano. Najwidoczniej firma chce ukrócić takie zachowania.
Powyżej możecie zobaczyć nowy system kodów QR tak naprawdę kończący możliwość dzielenia się z przyjaciółmi – nie dodamy także kodu do popularnych usług typu Portfel Google. To irytujące ograniczenia mogące wkurzyć konsumentów. Identyczny krok swego czasu podjęła sieć restauracji McDonald’s, teraz przyszedł czas na kolejną spółkę. Przełomowy moment został rozłożony na dwa dni – 17 i 18 lipca. Przez ten czas aktualizacja będzie wdrażana etapowo.
Zmiany były do przewidzenia
Użytkownicy przeczuwali implementację nowości po ogłoszeniu likwidacji widżetu – była to niejako zapowiedź tego, o czym dzisiaj piszemy. Warto na sam koniec wspomnieć o kolejnym limicie. Do skorzystania z losowo generowanego kodu niezbędne jest posiadanie zainstalowanej aplikacji. Udogodnienie wykorzystamy nawet w przypadku braku dostępu do internetu.
- Przeczytaj również: Tesla sprzedaje dodatkowy zasięg aut elektrycznych aktualizacją
Koniecznie więc czekajcie na stosowną aktualizację. Co o niej sądzicie? Koniecznie podzielcie się swoimi przemyśleniami za pośrednictwem sekcji komentarzy!
Źródło: Facebook (@WujekRadaCustoms) / Zdjęcie otwierające: Żabka