ZAiKS przypomina nam, że… możemy legalnie kopiować!

Maciej D.Skomentuj
ZAiKS przypomina nam, że… możemy legalnie kopiować!
Warto przypomnieć genezę całej sprawy. Organizacje, które zajmują się zarządzaniem prawami autorskimi, chcą objąć wszystkie komputery, tablety i smartfony dodatkowym podatkiem, który jak twierdzą, musieliby zapłacić producenci sprzętu. Pomysłodawcy nowej opłaty uważają, że urządzenia te służą m.in. do nielegalnego kopiowania utworów objętych prawami autorskimi, w wyniku czego, szkody ponoszą artyści. Opłata reprograficzna miałaby rekompensować te straty.

Niestety, jak dowodzą analitycy rynku, jeśli „podatek od piractwa” wszedłby w życie, to ceny nowego sprzętu elektronicznego również poszłyby w górę. Jak można się spodziewać spotkało się to z oporem sporej części społeczeństwa, która uważa, iż po pierwsze nowy podatek jest bezpodstawny, a po drugie, organizacje takie jak np. ZAiKS, źle reprezentują interesy artystów.

Choć organizacje zarządzania prawami autorskimi bardzo mocno naciskały na Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, to jednak na razie żadne wiążące decyzje nie zapadły. Można chyba śmiało założyć, iż w roku wyborczym mogłoby to narazić władzę na niezadowolenie części elektoratu. Tym niemniej ZAiKS, ZPAV i SAWP postanowiły wziąć sprawy we własne ręce i przekonać Polaków do zmian w opłacie reprograficznej. W tym celu uruchomiono stronę internetową Czyste Nośniki, na której każdy odwiedzający może się dowiedzieć, dlaczego taki podatek jest dobrym rozwiązaniem.

czyste nośniki

Choć sam portal reprezentuje interesy organizacji, które powołały go do życia, internauci mogą się tam spotkać z informacjami, które dotychczas nie były rozpowszechnianie np. przez ZAiKS. Przeczytamy tam m.in., iż „możesz swobodnie powielać utwory i przegrywać je na mp3, pamięci zewnętrzne, komputery itp., dzięki temu, że w cenie tych urządzeń jest już uwzględnione wynagrodzenie dla twórców – tzw. opłata od czystych nośników”. Oczywiście ZAiKS przypomina nam w ten sposób o naszym prawie do tego, iż możemy wykonywać kopie na własny użytek. Dotychczas tego nie robiono, więc jest to zdecydowanie zmiana na duży plus.

To jednak jest tylko jedna strona medalu. Niestety, ale pod pozorom propagowania pewnej wiedzy, twórcy serwisu starają się przemycić dosyć kontrowersyjne treści. Czy opłatę reprograficzną można nazwać wynagrodzeniem dla twórców, w momencie, kiedy sami artyści narzekają na to, iż pieniądze do nich nie trafiają? Czy można twierdzić, że kiedy podatek zostanie rozciągnięty na smartfony i tablety to nie uderzy to w portfele Polaków? Wydaje nam się, że nie. Poniżej zamieszczamy w celach poglądowych wideo promujące nowe zmiany w prawie. Oceńcie sami.

Źródło: Czyste Nośniki / Zdjęcie: Infobae

Udostępnij

Maciej D.