Założyciel nielegalnego marketu Silk Road spędzi resztę życia w więzieniu

Silk Road to w niektórych kręgach legendarny już internetowy market, na którym można było nie tylko zakupić wszelakiej maści narkotyki, ale również zlecić morderstwo i wiele innych, nielegalnych czynności. Ze względu na profil swojej działalności, witryna była hostowana w tzw. Dark Necie i można się było do niej dostać za pośrednictwem sieci Tor.

Ross Ulbricht, założyciel Silk Road, został w 2015 roku skazany na dożywocie, jednak postanowił odwołać się od wyroku. To się jednak nie udało. Sąd podtrzymał wcześniejsze ustalenia, przez co ojciec „Jedwabnego Szlaku” resztę życia spędzi w więzieniu bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

Ulbrichtowi udowodniono aż siedem różnych przestępstw, wśród których wymienia się między innymi pranie pieniędzy i pomocnictwo w handlu narkotykami.

W swojej apelacji Ulbricht wskazywał, że sąd nie dotarł do wszystkich dokumentów związanych ze sprawą i popełnił błąd, który powinien doprowadzić do unieważnienia wyroku. Skazany argumentował również, że dożywocie to zbyt surowa kara w stosunku do jego przewinień. W podobnych przypadkach zazwyczaj ogłaszano mniejszy wyrok.

Dlaczego sąd skazał Ulbrichta na dożywocie? W przypadku handlu nielegalnymi substancjami wyrok tej rangi jest zarezerwowany dla liderów karteli narkotykowych. Silk Road nie było organizacją przestępczą, jednak umożliwiało innym osobom handlowanie substancjami odurzającymi. Na jego czele stał natomiast Ulbricht, pozwalając na nielegalny proceder innym internautom.

Źródło: The Verge