O tym, że sprawa może być powiązana z działaniem szwedzkiej policji, świadczyć może fakt, że wczoraj wkroczyła ona na teren firmy PRQ – oferującej usługi hostingowe. W sumie oprócz The Pirate Bay ucierpiało również kilka innych, mniejszych serwisów z torrentami.
Twórcy The Pirate Bay twierdzą jednak na swoim Facebooku, że ich niedostępność związana jest z problemami z zasilaniem. Jeśli faktycznie tak jest – zasilanie nie jest dostępne zaskakująco długo.
Źródło: Ars Technica