Podstawowe elementy strony zostały już uruchomione, jednak wciąż nie działa wiele elementów serwisu. Wszystko wskazuje na to, że walka władz z największym portalem skupiającym torrenty mija się z celem. W przeszłości wielokrotnie już udowadniano, że przenosiny na inny serwer nie stanowią dla piratów żadnego problemu.
W wyniku nalotu szwedzkiej policji na The Pirate Bay, zabezpieczono wiele serwerów i komputerów. Rzecznik nie chce jednak zdradzić dokładnych informacji.
AKTUALIZACJA – Czwartek, 11 Grudzień 2014 13:11
Okazuje się, że wersja osadzona na kostarykańskich serwerach nie ma ona nic wspólnego z oryginalnym projektem. Więcej: The Pirate Bay jednak nie zostało wskrzeszone
Źródło: The Sydney Morning Herald