Znany polski dziennikarz nagrał recenzję auta na cmentarzu. Internauci oburzeni

Maksym SłomskiSkomentuj
Znany polski dziennikarz nagrał recenzję auta na cmentarzu. Internauci oburzeni
W związku z moim zamiłowaniem do motoryzacji śledzę na YouTube kilka kanałów jej poświęconym. Moje ulubione to bezapelacyjnie Autowizja, Motodziennik, Złomnik, Caroseria i Wahacz TV. Od czasu do czasu lubię również posłuchać co do powiedzenia na temat samochodów ma Adam Kornacki, prowadzący kanał podpisany swoim imieniem i nazwiskiem. Dziś ukazał się na nim test samochodu Dodge Challenger SRT Hellcat, który u mnie wywołał uniesienie brwi ze zdumienia i lekkie rozczarowanie, a niektórych internautów po prostu wkurzył.

Test auta na cmentarzu – Adam Kornacki przesadził?

Youtuberzy prześcigają się w pomysłach na ciekawy anturaż do prezentacji aut. Adam Kornacki postanowił zaskoczyć swoich widzów, przygotowując test 700-konnego samochodu na głównej alei jednego z cmentarzy. Poinformował na początku swojego nagrania, że zarządca cmentarza pozwala wjeżdżać na aleję samochodami, jednakże stworzenie materiału w tym miejscu spotkało się z krytyką ze strony widzów.

adam kornacki test na cmentarzu 2
Źródło: zrzut ekranu z filmu na YouTube

„Nie wyobrażam sobie sytuacji gdy przychodzę odwiedzić grób kogoś bliskiego a obok jakiś typ ekscytuje się samochodem przed kamerą. Jednak jakaś powaga dla tego miejsca powinna być, to nie jest zwykły park z drzewami” – zwrócił uwagę MysteriousMan7777.

„Wapniak jestem okrutny, bo prezentacja samochodu i cmentarz, to mi się słabo kleją. Test car audio byłby jeszcze potrzebny” – ironizował han-soloszmugler7214.

„Dość egzotyczny pomysł, aby taką szopkę urządzić pośrodku cmentarza.
Chyba, że założenie jest takie, że skoro wjechać pozwalają, to i kapcia można przypalić ??
Ale myślę, że po opublikowaniu tego odcinka zarządca terenu może jednak zrewidować tą zgodę na wjazd.” – napisał @lukaszkidawa.

„Jesteście tak sztywni w tych komentarzach jak Ci co leżą na tym cmentarzu – kontrował krytykę @ekonomiaekonomia1557.

Muszę przyznać, że sam mam bardzo mieszane uczucia co do nagrania. Podchodzę z kolosalnym dystansem do wszelkich kwestii obyczajowych i poprawności politycznej, ale kręcenie odcinka programu motoryzacyjnego w miejscu zadumy, gdzie wiele osób przeżywa przy grobach wewnętrzny ból związany z utratą bliskich? No nie wiem.

Na wielu ujęciach widać z resztą osoby mocno zdziwione i zdezorientowane obecnością na cmentarnej alei samochodu, ekipy nagraniowej oraz Adama Kornackiego przemawiającego do kamery.

Adam Kornacki nie odniósł się do tej pory do krytyki, a odcinek nadal można obejrzeć. Być może był to nietypowy sposób na zwiększenie oglądalności programu na zasadzie „nie ważne co, byle mówili”? Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne: wybór takiego miejsca musiał wywołać ogromne emocje. Czy to nie testowane auto powinno być mimo wszystkich ich zarzewiem?

Co sądzicie o tworzeniu takich materiałów w takich miejscach?

Źródło: mat. własny

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.