Samochód elektryczny Tesla Cybertruck od początku mierzy się ze słowami krytyki. Jakość wykonania samochodów z fabryk należących do Elona Muska pozostawia sporo do życzenia, jednak do tej pory nie zdiagnozowano usterki tak poważnej jak ta. Wszystkie samochody Tesla Cybertruck muszą trafić na serwis w związku z wadą pedału przyspieszenia. Ten może się zablokować i doprowadzić do kolizji lub wypadku.
Wszystkie Tesla Cybertruck na serwis. Rusza akcja serwisowa
Departament Transportu Stanów Zjednoczonych zarządził wycofanie z ulic do serwisów wszystkich samochodów Tesla Cybertruck ze względu na usterkę, która może powodować utknięcie elementu pedału przyspieszenia pod tapicerką wnętrza. To z kolei może prowadzić do niezamierzonego i długotrwałego przyspieszenia, co w przypadku tak szybkiego auta może oznaczać drogową tragedię. Na szczęście jednoczesne wciskanie pedału hamulca jest w stanie wyhamować pojazd.
Nagrań w sieci obrazujących problem jest sporo, a dobrze obrazuje go ten od @el.chepito1985. Użytkownik samochodu Tesla Cybertruck pokazuje, że nakładka pedału może zsunąć się i wsunąć w tapicerkę, utrzymując pedał przyspieszenia na pełnym gazie. Internauta donosi, że usterka pojawiła się u niego podczas jazdy, ale na szczęście zdążył zatrzymać i zaparkować pojazd, zanim doszło do wypadku.
Co dalej?
Tesla zobowiązana jest do bezpłatnej naprawy lub wymiany wadliwych pedałów. Akcja serwisowa dotycząca samochodów Tesla Cybertruck otrzymała numer SB-24-33-003, a konsumenci zaczną otrzymywać wezwania na serwis począwszy od czerwca. Pytanie brzmi: dlaczego tak późno?
Pierwsze zgłoszenie odnośnie opisywanego tu problemu Tesla otrzymała pod koniec marca bieżącego roku. Testy wewnętrzne i spływające skargi ze strony konsumentów potwierdziły, że problem jest na tyle powszechny, że uzasadnia akcję serwisową Tesla Cybertruck.
Samochody Tesli były już wcześniej objęte akcjami serwisowymi z powodu problemów z autopilotem, kamerami i innymi funkcjami. Wiele z nich udało się rozwiązywać udostępnieniem oprogramowania drogą bezprzewodową. Tym razem będzie inaczej.
Źródło: NHTSA