W kwietniu informowaliśmy Was, że w Katowicach ukończono budowę jedynego takiego automatycznego, piętrowego parkingu w Polsce. Budynek przypominający nowe konstrukcje rodem z Szanghaju, Japonii lub Nowego Jorku powstał przy ul. Tylnej Mariackiej, tuż obok słynącej z imprez ulicy Mariackiej. Szybko okazało się, że automatyczny parking w Katowicach będzie najdroższym parkingiem w Polsce, ale nikogo nie powinno to dziwić. Mieszczący aż 240 pojazdów budynek kosztował majątek. Już niebawem parking będzie można testować za darmo.
Automatyczny parking w Katowicach – data otwarcia. Na początek darmowe testy
Pierwszy publiczny automatyczny parking wielopoziomowy w Polsce zostanie otwarty w Katowicach. W ramach testów kierowcy będą mogli z niego korzystać bezpłatnie już od 13 listopada tego roku. Na parking składają się dwa zespoły maszyn w zautomatyzowany sposób przechowujących auta. Testy potrwają do 30 listopada.
Pierwszy zespół maszyn parkingowych ma długość 67 metrów i składa się z 12 modułów parkingowych. Drugi – długi na ponad 45 metrów – składa się z 8 modułów. Każdy moduł posiada niezależny wjazd i wyjazd oraz 12 platform parkingowych. To oznacza, że w obu zestawach można zaparkować łącznie 240 pojazdów. Maszyny zajmują tyle powierzchni, ile około 40 miejsc parkingowych o standardowych wymiarach. Konstrukcja jest naprawdę kompaktowa.
Autorem technologii o nazwie Grand Vertical Parking, a także wykonawcą inwestycji miasta Katowice, jest działająca na rynku od 1984 firma GRAND, specjalizująca się m.in. w precyzyjnej obróbce metalu CNC.
Koszt inwestycji wyniósł niespełna 23 miliony złotych. Taka suma tłumaczy cenę parkingu.
Jak działa automatyczny parking w Katowicach?
Automatyzację parkingu w Katowicach umożliwiają liczne czujniki optyczne i radarowe. Kierowcom w zaparkowaniu auta na specjalnej platformie pomaga też sygnalizacja ostrzegawcza. Proces parkowania przypomina wjazd do myjni automatycznej, gdzie system podpowiada kierowcy, w którym miejscu ma pozostawić samochód.
Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, kierowca będzie musiał opuścić pojazd i na ekranie sterowania potwierdzić, że samochód jest gotowy do podniesienia. Maszyna przeniesie go na odpowiedni poziom. Odebranie samochodu jest możliwe po uiszczeniu opłaty.
Katowice – miasto drogich parkingów i głupich rozwiązań drogowych
Jako mieszkaniec Katowic regularnie odwiedzający rodzinę w centrum miasta pozwolę sobie skomentować cenę parkingu. 12 złotych za godzinę parkowania na automatycznym parkingu w Katowicach to… stosunkowo niewysoka opłata jak na katowickie realia. Przypominam, że parking pod budynkiem NOSPR (Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia) kosztuje zawrotne 10 złotych za godzinę. Parking w tzw. Strefie Kultury wcześniej był darmowy i wypełniony po brzegi samochodami w liczbie nawet kilkuset. Teraz w tygodniu jest betonową pustynią, na której parkuje maksymalnie kilkanaście aut.
Niedawno miasto postanowiło zredukować liczbę miejsc parkingowych w mieście nawet o ok. 50 procent, rzekomo dostosowując się do nowych przepisów. Z parkowania wyłączono nie tylko miejsca postojowe znajdujące się bezpośrednio przy przejściach dla pieszych, ale też te od nich odległe. Doszło do absurdów, gdzie opalikowano miejsca przy chodnikach, po których praktycznie nie poruszają się piesi – poza ścisłym centrum stolicy Górnego Śląska.
Kierowcy w Katowicach parkują najczęściej na parkingach w obiekcie handlowym Supersam oraz Galerii Katowickiej. Oba oferują pierwszą godzinę parkowania gratis, a stawki za kolejne godziny są mniej więcej 3-krotnie niższe od tych, których żąda się od kierowców za parkowanie w Strefie Kultury.
Na nowoczesnym automatycznym parkingu przy ul. Tylnej Mariackiej w Katowicach zapewne będą parkowali przede wszystkim zamożni kierowcy lub grupy znajomych przemieszczające się samochodami w większym gronie, imprezujących na ul. Mariackiej.
Źródło: mat. własny, inf. prasowa, zdj. tyt. UM Katowice