Cybertruck to ogromne zagrożenie. Europejskie władze alarmują

Piotr MalinowskiSkomentuj
Cybertruck to ogromne zagrożenie. Europejskie władze alarmują

Europejskie organizacje zajmujące się bezpieczeństwem drogowym zaczynają dostrzegać pewne problemy z samochodem Cybertruck, który oficjalnie dostępny jest wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych. Sprowadzone egzemplarze mają jednak stanowić problem głównie przez obecność ostrych krawędzi elektrycznego pojazdu. Według specjalistów zastosowane przez producenta elementy mogą już wkrótce doprowadzić do tragedii.

Cybertruck pod lupą wielu europejskich organizacji

Pojazdy tworzone przez korporację Tesla to nie tylko najpopularniejsze elektryki, ale też niezwykle kontrowersyjne pojazdy. Dopiero co byliśmy świadkami zapowiedzi Cybercab, samochód ma docelowo zadebiutować w 2026 i stanowić atrakcyjny wybór dla wielu konsumentów. Doszło również do zniknięcia najtańszego modelu auta z oferty firmy. Swego czasu zauważono także Model Y Juniper podczas przeprowadzania jazdy testowej.

Jeśli zaś chodzi o Cybertruck, to coraz więcej egzemplarzy zaczyna pojawiać się w Europie, także na terenie naszego kraju. Fakt ten nie umknął organizacjom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo drogowe – ich przedstawiciele zaczęli już wyrażać swoje zaniepokojenie obecnością tytułowego pojazdu w poszczególnych państwach. Mowa chociażby o European Road Safety Council oraz International Federation of Pedestrians. Wystosowany list otwarty sugeruje łamanie przynajmniej kilku przepisów oraz zwraca uwagę na stwarzanie bezpośredniego zagrożenia – zarówno dla pieszych, jak i innych kierowców.

Eksperci przywołują przykład z Czech, gdzie doszło do oficjalnej rejestracji samochodu. Jego właściciel miał rzekomo błędnie określić masę pojazdu, co poskutkowało bezproblemowym importem auta ze Stanów Zjednoczonych. Poszczególne organy domagają się, by każdy Cybertruck został wyrejestrowany i żądają potwierdzenia wykonania tego kroku przez władze państw członkowskich Unii Europejskiej. Jeśli zaś chodzi o konkrety, to mówimy przede wszystkim o nie spełnianiu szeregu podstawowych norm bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Na które nieprawidłowości zwracają uwagę eksperci?

Cybertruck ma posiadać nieodpowiednie strefy zgniotu, nielegalny system pochłaniania zderzeń oraz bardzo ostre kanciaste krawędzie. Wspomniany wyżej mieszkaniec Czech wykorzystał gumowe zderzaki na czterech rogach samochodu – ten zabieg miał pozwolić na przejście testów niezbędnych do zarejestrowania auta na terenie kraju. Upowszechnienie się takich praktyk może doprowadzić, że jeszcze więcej osób postanowi dokonać importu kontrowersyjnego dzieła korporacji Tesla.

Przedstawiciele stosownych organizacji zwracają też uwagę na niewystarczającą absorpcję obrażeń, co może być nielegalne nawet w USA. Tam jednak nie dochodzi do testów przeprowadzanych przez organy publiczne, więc pojawiają się coraz większe wątpliwości czy Cybertruck spełnia lokalne wymogi. Do tej pory odnotowano jednak śmierć wyłącznie jednego kierowcy tego pojazdu. Do incydentu doszło w sierpniu bieżącego roku, gdy auto stanęło w płomieniach po uderzeniu w przeszkodę. Obecnie trwa dochodzenie prowadzone przez tamtejszą National Highway Traffic Safety Administration.

Teraz pozostaje więc czekać na rozwój wydarzeń. Raczej nie możemy liczyć na oficjalną dystrybucję elektryka Cybertruck w państwach członkowskich Unii Europejskiej.

Źródło: Transport & Environment / Zdjęcie otwierające: Tesla

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.