Od kilku lat posiadaczom samochodów spalinowych regularnie przypomina się o tym, że spaliny wydobywające się z rur wydechowych ich pojazdów trują środowisko naturalne. Rosnąca liczba badań dowodzi, że równie poważnie należy potraktować dwie inne kwestie, na które do tej pory nie zwracano uwagi. Chodzi o pył pozostawiany przez opony samochodowe oraz ten emitowany przez klocki hamulcowe. Norma Euro 7 ma po raz pierwszy skupiać się także na tych dwóch źródłach emisji.
Pył z opon to problem, o którym mówi się wciąż za mało
Według informacji przekazanych przez prof. Thilo Hofmanna z Uniwersytetu Wiedeńskiego w Austrii, cząsteczki ze zużywających się opon to gigantyczny problem dla środowiska naturalnego oraz ludzkiego zdrowia. Każdego roku ścierające się w toku eksploatacji aut opony emitują nawet ok. 6 milionów ton pyłu. Pyłu, który później przedostaje się do gleby, skąd następnie trafia do żywności, ale też rzek, jezior o mórz. Pył z opon ma stanowić nawet 80 procent mikroplastiku unoszącego się w powietrzu. Ten pył wdychają przede wszystkim mieszkańcy zatłoczonych miast.
Polecamy: Rządowe dopłaty do używanych aut elektrycznych. Kierowcy, cieszcie się
Skład opon jest zazwyczaj tajemnicą handlową ich producentów. Nikt poza nimi nie wie tak naprawdę, jakich substancji używa się do ich tworzenia, przez co zbadanie szkodliwości chemikaliów jest niezwykle trudne. Grupa badaczy pod przewodnictwem Hoffmana od 10 lat bada te zanieczyszczenia. Profesor przyznał, że wcześniej nikt nie badał tego, jak wpływa pył z opon na środowisko.
Raport NIK: polski transport podtruwa Polaków
Według raportu NIK transport emituje w skali kraju 3 do 7 procent substancji szkodliwych i pyłu zawieszonego. Spierać się można co do tego, czy to duża wartość, czy wręcz przeciwnie. Okazuje się jednak, że połowę zanieczyszczeń stanowią spaliny, a połowę lub nieco więcej pyły na asfalcie wzbijające się w powietrze – są nimi m.in. pył z klocków hamulcowych i opon. Z odsieczą ma przyjść norma Euro 7, która po raz pierwszy zmienia więcej w kwestii cząstek stałych innych niż spaliny. Pomiar będzie dotyczył nawet samochodów elektrycznych.
Euro 7 kontra pył z opon i klocków hamulcowych?
Producenci samochodów spalinowych wieszczyli, że wprowadzenie normy Euro 7 będzie oznaczał koniec silników spalinowych. Wygląda jednak na to, ze Euro 7 wymusi skupienie się na zupełnie innym aspekcie. Mierzone będą teraz emisje zanieczyszczeń o średnicy do 10 nanometrów, pośród których wymienia się cząstki powstałe w wyniku hamowania oraz eksploatacji opon. Jednym słowem: nowoczesne samochody będą musiały stawiać na opony i klocki emitujące mniejsze ilości pyłu. Oczywiście na razie nikt nie będzie sprawdzał tego, czy konsumenci wymienią je na mniej ekologiczna. Ale może w trakcie przeglądów technicznych w przyszłości…
Badania z 2020 roku sugerują, że 78 procent mikroplastiku w oceanach pochodzi z opon samochodowych. Substancja 6PPD, masowo stosowana w oponach jako przeciwutleniacz i stabilizator w kauczukach, ma odpowiadać za masową śmierć łososi w stanie Waszyngton. Organizacje badawcze uważają, że
Nowe, ekologiczne mieszanki klocków hamulcowych i nowe mieszanki opon na horyzoncie? Prawdopodobnie to jedyne skuteczne wyjście z sytuacji. Pytanie brzmi: jak będzie wyglądała ich eksploatacja.
Źródło: New Scientist, europarl.europa.eu