Koniec spalinowych aut BMW z Monachium. Ostatnie dni „bawary”

Maksym SłomskiSkomentuj
Koniec spalinowych aut BMW z Monachium. Ostatnie dni „bawary”

Stwierdzenie, że „Metallica skończyła się na Kill 'Em All” stało się internetowym memem. Podobnie memicznie brzmią deklaracje miłośników motoryzacji, że dany model BMW jest tym „ostatnim prawdziwym”. Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad słyszałem już, że ostatnie prawdziwe BMW to E30, E36, a potem E46. Teraz coraz częściej słyszę, że to jednak E92, a nie wykluczam, że za kilka lat będą nimi kolejno modele F30 i G20. Nie trudno odnieść wrażenie, że „ostatnie prawdziwe BMW” to model, który w danym momencie jest przystępny cenowo. Myślę, że dla wielu marka BMW „skończy się” w 2027 roku. Wtedy to bowiem nastąpi definitywny koniec produkcji spalinowych BMW w głównej fabryce w Monachium.

Koniec spalinowych BMW? Początek końca już za 3 lata

Nikt nie wie, czy zakaz sprzedaży nowych samochodów z napędem spalinowym w Unii Europejskiej ostatecznie wejdzie w życie w 2035 roku. Producenci aut przygotowują się jednak na najgorsze i już teraz przerzucają się na rozwijanie i produkcję samochodów elektrycznych. Trudno się im dziwić, gdyż inwestowanie pieniędzy w technologię silników spalinowych w obliczu widma zakazu okazałoby się katastrofą finansową. Zdaniem niektórych jedną z marek motoryzacyjnych, które najszybciej zaliczą rozbrat z silnikami spalinowymi, może być BMW.

BMW i4 auto elektryczne
Samochód elektryczny BMW i4. | Zdjęcie: BMW

Koncern motoryzacyjny BMW zapowiedział, że już od 2027 roku w swoim zakładzie w Monachium produkował będzie wyłącznie samochody elektryczne. Tym samym spalinowe „bawary” przestaną być de facto bawarami, bo ich silniki będą składane gdzie indziej. Na ten moment co drugie auto wyjeżdżające z tej fabryki jest elektryczne. Jednocześnie zapewniono, że nie oznacza to całkowitej rezygnacji z produkcji silników spalinowych. Te mają być produkowane przez bliżej nieokreślony czas w innych fabrykach.

Warto przypomnieć, że 2023 rok był rekordowy dla marki BMW, kiedy to w ciągu 12 miesięcy sprzedała ona 2,55 miliona aut. Aż 85 procent stanowiły samochody spalinowe… A może tylko 85 procent? Oliver Zipse, dyrektor generalny BMW, uważa, że w 2030 roku połowa z 3 milionów samochodów, jakie prognozuje się wtedy sprzedać, będzie elektryczna.

BMW już wcześniej zapowiedziało premierę zupełnie nowej klasy aut elektrycznych w 2025 roku. W przeciwieństwie do Audi i Mercedesa BMW wciąż nie wskazało roku, w którym na zawsze odejdzie od produkcji silników spalinowych.

Źródło: Handelsblatt

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.