Dzięki Unii Europejskiej Polacy nagle rzucili się do zakupu samochodów elektrycznych. Nie, wciąż nie możemy mówić o elektrycznej rewolucji na drogach naszego kraju, ale wzrost sprzedaży tych pojazdów w czerwcu bieżącego roku jest imponujący. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego udostępnił najnowsze dane, które dla wielu będą niemałym zaskoczeniem. Jaka zasługa UE w tym, że rekord zamówień aut elektrycznych padł właśnie teraz? Chodzi oczywiście o zaporowe cła na samochody elektryczne produkowane w Chinach.
Rekord zamówień aut elektrycznych w Polsce
Tylko w czerwcu 2024 roku w Polsce zarejestrowano 2638 pojazdów elektrycznych, co stanowi wynik lepszy o 9,3 procent względem analogicznego miesiąca w minionym roku. Na wynik ten składa się aż 2115 rejestracji samochodów osobowych, co jest rezultatem poprawionym rokrocznie o 16,9 procent. Dało im to 4,2 procent udziału w całym rynku, czyli o 1,2 pkt procentowego więcej w porównaniu z majem.
W marcu tego roku gruchnęła wiadomość o tym, że Unia Europejska chce wprowadzić zaporowe cła na chińskie auta elektryczne. Niektórzy producenci, tacy jak Tesla, straszyli, że począwszy od lipca tego roku podniosą ceny samochodów nawet o 20 procent. Ceny podniesiono z opóźnieniem i o nieco mniejszą wartość, ale kierowcy i tak woleli dmuchać na zimne – ci którzy planowali zakup postanowili z nim nie zwlekać.
Auta elektryczne producentów takich jak BYD i Geely w Unii Europejskiej zdrożeją o 17-20 procent. Podrożeją nawet wybrane auta elektryczne marek takich jak Renault i Mercedes, które zapłacą stawkę 21-procentową. Dlaczego? Bo produkcja niektórych modeli ma miejsce w Chinach. Wśród modeli produkowanych w Chinach są m.in. Dacia Spring, BMW iX3 oraz Volvo EX30. Podmioty, które nie współpracowały z UE zapłacą maksymalną, 38-procentową opłatę – wśród nich jest m.in. MG Motor. Tymczasowe cła antysubwencyjne w wysokości od 17 do 38 procent na chińskie samochody elektryczne zostaną dodane do istniejącego obecnie 10-procentowego cła.
Tesla koniem pociągowym
Rekord zamówień aut elektrycznych w czerwcu tego roku zbudowały przede wszystkim auta marki Tesla. Producent ten sprzedał 583 sztuki samochodów Tesla Model 3 i 250 sztuk Tesla Model Y. Na ostatnim miejscu podium znalazło się Volvo EX30 z wynikiem 134 sprzedanych sztuk.
Warto zaznaczyć, że lawinowo rośnie zainteresowanie hybrydami, których tylko w czerwcu zarejestrowano 22164 sztuki (+47 proc.) a od początku roku 128560 sztuk (+45 proc.).
Rośnie liczba stacji ładowania
Dane przekazywane przez PZPM dają powody do optymizmu w związku z poprawą infrastruktury w postaci stacji ładowania. W każdym z województw ich procentowy przyrost był co najmniej dwucyfrowy. Najwięcej stacji ładowania samochodów elektrycznych jest teraz w województwie śląskim (661, +77 proc.), które wyprzedza mazowieckie (586, +43 proc.) oraz wielkopolskie (325, +121 proc.).
A stacje tankowania wodoru? Tu jest naprawdę słabo. W Polsce znajdują się zaledwie 3 takie stacje, oferujące łącznie 7 punktów ładowania. Łącznie od stycznia do czerwca 2024 roku w Polsce zarejestrowano pięć aut z takim napędem.
Źródło: PZPM