Policja narzeka na samochody elektryczne. Zaskakujące powody

Maksym SłomskiSkomentuj
Policja narzeka na samochody elektryczne. Zaskakujące powody

Znacie to powiedzenie, że „piękno tkwi w prostocie”? Wraz z upływem lat zaczynam rozumieć osoby narzekające na nadmiar funkcji w nowoczesnych samochodach. Pół biedy jeżeli z niektórych systemów się po prostu nie korzysta. Gorzej, jeśli utrudniają one jazdę autem. Ja na przykład nie mógłbym mieć auta z inteligentnym ogranicznikiem prędkości. Nie dlatego, że lubię przekraczać prędkość, ale dlatego, że system ten zawsze działa fatalnie, błędnie odczytuje ograniczenia i irytuje „pipkaniem”. Na użytkowane przez siebie samochody elektryczne zaczęła narzekać policja – jak się okazuje konieczność ich ładowania jest najmniejszym problemem.

Policja w USA krytykuje swoje samochody elektryczne

Polacy lubią myśleć, że samochody elektryczne są forsowane tylko przez Unię Europejską. Nic bardziej mylnego, bowiem w wielu innych rejonach świata również postrzega się jako coś zbawiennego dla ekologii. W Stanach Zjednoczonych przesiadka na elektryki odbija się czkawką tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości. Na służbę w policji coraz częściej trafiają samochody elektryczne, które to jednak stają się obiektem niemal powszechnej krytyki przez funkcjonariuszy.

Policyjna Tesla Model Y
Policyjna Tesla Model Y. | Źródło: Tesla

W sieci ukazały się pierwsze doniesienia po około roku wykorzystywania elektryków w jednostkach policyjnych w całym kraju. Policyjne radiowozy elektryczne są wyposażane w pojemniejsze akumulatory, ulepszone systemy chłodzenia, wzmocnione zawieszenie, czy też wytrzymalsze opony. Jednym słowem: dostosowuje się je do preferencji policji w podobny sposób jak auta spalinowe. Mimo to samochody elektryczne w policji spisują się średnio.

Funkcjonariusze z Ukiah w Karolinie Północnej punktują wady aut Tesla Model 3. Z tyłu jest za mało miejsca na przewożenie więcej niż jednego zatrzymanego, a z przodu na wygodną podróż i sprawne opuszczanie pojazdu przez policjantów w pełnym rynsztunku. Długi czas ładowania to kolejne kuriozum w kontekście konieczności transportowania zatrzymanych na długim dystansie. Każda zmodyfikowana na potrzeby policji Tesla Model 3 to wydatek bagatela… 150 tysięcy dolarów, czyli blisko 600 tysięcy złotych. To kwota kilkukrotnie wyższa od ceny salonowej.

Lista zarzutów zdaje się nie mieć końca

Policjanci z wydziału policji w Menlo Park otrzymali wydawałoby się nieco bardziej funkcjonalne Tesla Model Y. W tym przypadku jednak krytyka samochodów elektrycznych ze strony policji dotyczy problemów z oprogramowaniem. Samochody potrafią automatycznie i bez ostrzeżenia hamować podczas procedury zatrzymywania innych pojazdów. Winny jest system ADAS, którego… nie da się wyłączyć. Pościgi takimi autami podobno wyglądają często groteskowo.

Ford F-150 Lightning EV
Ford F-150 Lightning EV. | Źródło: Fort Bragg PD

Kolejne zmartwienie to oprogramowanie automatycznie zamykające drzwi w momencie, gdy funkcjonariusz z pilotem oddali się od auta. W razie potrzeby szybkiego powrotu do auta i podjęcia pościgu, reakcja na ucieczkę wydłuża się przez to o kilka sekund. No i wszystkie funkcje sterowane z poziomu dotykowego panelu… wymagają więcej zachodu niż aktywowanie ich poprzez klasyczne, fizyczne przyciski.

Wreszcie, policja z Fort Bragg narzeka na samochody elektryczne Ford F-150 Lightning EV. Ich zasięg w górach mocno spada. Policjanci na dystansie 90 km zużywają czasem… 80 procent pojemności akumulatorów.

Wniosek jest oczywisty. Samochody elektryczne nie są tak uniwersalne jak auta spalinowe i nikogo nie powinno się przymuszać do porzucania na ich rzecz aut spalinowych.

Parafrazując: „wybór, nie nakaz”.

Źródło: Police1 1, 2, menlopark.gov

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.