Niejednokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że samochody elektryczne, zwłaszcza te drogie, mają osiągi zbyt dobre, aby większość kierowców była je w stanie opanować. Może to prowadzić w przyszłości do zwiększonej liczby wypadków na drogach. Z początkiem marca donosiliśmy o kobiecie, która kierując elektrycznym Mercedesem w Poznaniu pomyliła gaz z hamulcem i wjechała do szkolnej sali gimnastycznej. Tym razem inna Polka pomyliła gaz z hamulcem i wygenerowała straty na blisko milion złotych. Dla odmiany kierowała autem mocnym, ale spalinowym.
Pomyliła gaz z hamulcem, skasowała trzy auta i stację ładowania
19 marca na parkingu podziemnym w Galerii Mokotów w Warszawie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Kierują samochodem marki Lexus podczas pobierania biletu parkingowego nagle wcisnęła pedał gazu. Samochód wystrzelił do przodu i z impetem wjechała w stację ładowania samochodów elektrycznych, przy której ładowały się dwa Porsche Taycan i Tesla Model Y. Na szczęście ucierpiały wyłącznie auta, a nie ludzie.
Straty wygenerowane przez kobietę sięgają około miliona złotych. Każde z aut Porsche Taycan kosztuje ponad 500 tysięcy złotych, a Tesla Model Y co najmniej 200 tysięcy złotych. Samochód marki Lexus również do tanich nie należy. Zniszczeniu uległa również stacja ładowania.
- Polecamy: Ukradli pięć kart graficznych za 90 tys. zł i wystawili je na OLX. Geniusze zbrodni zatrzymani
Polkę ukarano mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych. Kierująca była trzeźwa, jak informuje Komenda Stołeczna Policji. Mundurowi przyznali, że kobieta pomyliła pedał gazu z hamulcem.
Też Wam się czasem zdarza?
Źródło: Facebook @Miejski Reporter