W sieci nierzadko można spotkać się z opiniami, że przyszłością motoryzacji nie jest prąd, a wodór. Wodór jako paliwo przyszłości miałby znaleźć zastosowanie także w lotnictwie. Niestety, coraz częściej mówi się również o tym, że ten pierwiastek chemiczny stanowi kolejną ślepą uliczkę świata transportu. Samochody wodorowe są szalenie drogie w naprawie, a infrastruktura związana z tankowaniem pojazdów na wodór wciąż raczkuje. W Polsce – dopiero od niedawna – znajduje się… jedna stacja tankowania wodoru. Podczas gdy w naszym kraju niektórzy politycy roztaczają wizje związane z budową kolejnych takich placówek, za granicą stacje ładowania wodoru są zamykane. Swoje stacje w Stanach Zjednoczonych zamyka Shell.
Shell zamyka stacje ładowania wodorem
Czy ktoś z Was potrafi wymienić nazwy kilku samochodów wodorowych? Toyota Mirai to pierwsze z aut, jakie przychodzą mi na myśl. Drugim jest Hyundai Nexo i na tym moja wiedza się kończy. Zmierzam do tego, że samochody na wodór są czymś niezwykle rzadko spotykanym i niezbyt popularnym. Trudno się temu dziwić, skoro stacji ładowania wodorem jest mało i o ile w niektórych krajach stawiane są kolejne, to w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych właśnie kilka zniknęło.
Shell zamyka kilka stacji ładowania wodorem dla pojazdów lekkich (osobowych) w Bay Area i w tym roku całkowicie rezygnuje ze wszystkich takich punktów w Kalifornii. To powinno dać do myślenia wszystkim tym, którzy wierzą w rozwój samochodów napędzanych wodorem. Shell nie jest jedynym operatorem takich stacji, bo swoje mają jeszcze True Zero, Iwatani, Messer oraz Air Products (łącznie 17), ale decyzja ta jest niemałym ciosem wymierzonym w konsumentów, którzy zawierzyli w tę technologię.
Ponadto, Shell zrezygnował z wcześniejszych planów budowy 48 nowych stacji ładowania wodorem na terenie wspomnianego stanu.
Jakie są powody takiej decyzji? Rzecznik Shell powiedział w piątek Hydrogen Insight:
Shell zrezygnował z budowy sieci stacji wodorowych w Kalifornii w 2023 roku, a po tymczasowym zamknięciu pięciu z siedmiu stacji podjął decyzję o trwałym zamknięciu wszystkich siedmiu stacji w Kalifornii na początku 2024 roku. Było to spowodowane szeregiem czynników rynkowych.
Szereg czynników rynkowych to prawdopodobnie niskie zapotrzebowanie. Choć Kalifornia była jednym z niewielu rynków, na którym odnotowano wzrost sprzedaży samochodów wodorowych, w 2023 roku zarejestrowano ich zaledwie 3143. Dla porównania, samochodów elektrycznych typu BEV (w pełni elektrycznych) sprzedano w tym samym okresie ponad 100 razy tyle.
Źródło: Hydrogen Insight